Olsztyn: Pijany syn prezydenta sprawcą wypadku?! Szykuje się skandal

i

Autor: mat.prasowe KMP Olsztyn Olsztyn: Pijany syn prezydenta sprawcą wypadku?! Szykuje się skandal

Syn prezydenta trafi do więzienia?! W Olsztynie szykuje się alkoholowy skandal!

2021-11-02 19:16

Pijany poranek w Olsztynie! Zanim w czwartek wzeszło słońce, on wydmuchał już prawie 2 promile. Wjeżdżając samochodem pod prąd wypadł z drogi i wjechał w drzewo. 36-letniemu mieszkańcowi miasta grożą nawet 2 lata więzienia, a nieoficjalne ustalenia sugerują, że może nim być syn Piotra Grzymowicza, prezydenta Olsztyna.

W Olsztynie szykuje się alkoholowy skandal? W czwartek (28.10.2021) nad ranem ktoś poinformował policjantów z Komendy Miejskiej, że na al. Warszawskiej (skrzyżowanie z ul. Tuwima) doszło do wypadku drogowego. Jasny wóz leżał w rowie po tym, jak kierowca wjechał pod prąd w al. Warszawską, a następnie zjechał do przydrożnego rowu i uderzył w drzewo. - Interweniujący policjanci zaraz po podejściu do kierującego wyczuli od niego silny zapach alkoholu. Badanie policyjnym alkomatem wykazało 1,7 promila alkoholu w organizmie 36-letniego mieszkańca Olsztyna - komentuje biuro prasowe olsztyńskiej policji dodając, że mężczyźnie nic poważnego się nie stało. Choć na miejscu interweniowali ratownicy medyczni, zaopiniowali że nie wymaga opieki medycznej, a po wytrzeźwieniu będzie mógł odpowiadać za przewinienia.

Zobacz też: Ełk. Zakrwawiona nastolatka znaleziona w lesie! Co się stało?

Sonda
Czy w Polsce istnieje kultura picia alkoholu?

Media: To syn prezydenta Olsztyna

Policja nie sprecyzowała tożsamości zatrzymanego kierowcy. Wiadomo, że wykonano z nim czynności procesowe, po czym zwolniono. Zabrano mu też prawo jazdy, a auto trafiło na policyjny parking. Tymczasem jednak nieoficjalna wersja portalu ukiel.info sugeruje, że pijanym kierowcą mógł być syn prezydenta miasta Piotra Grzymowicza. Przypomnijmy, że za takie wykroczenia mężczyźnie może grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz kierowania pojazdami i wysoki mandat. Do tego dochodzi jeszcze odpowiedzialność za wykroczenia drogowe; 36-latek jechał pod prąd.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają