Kierowca zignorował policję
W poniedziałek (21 października) tuż przed godz. 21:00 policjanci dostali informację, że w kierunku Kętrzyna zbliża się osobowe audi, którego kierowca jest pod wpływem alkoholu. Patrole szybko znalazły wskazane auto przy ul. Mazowieckiej. Policja nakazała kierowcy zatrzymać się do kontroli drogowej. Mężczyzna pomimo wyraźnych znaków dawanych przez funkcjonariuszy, zamiast się zatrzymać - dodał gazu. Co gorsza, 36-latek wiózł ze sobą pasażera.
Polecany artykuł:
Szereg wykroczeń pirata drogowego
Rozpoczął się pościg za samochodem. Kierowca notorycznie łamał przepisy ruchu drogowego m. in. kilkukrotnie zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu, zmuszając kierujących jadących z przeciwnego kierunku do zjeżdżania na pobocze, a także zignorował znak „stop” przed przejazdem kolejowym.
Tragedia była o krok
Szalony rajd zakończył się we wsi Martiany k. Kętrzyna. - Kierowca stracił panowanie nad autem, a następnie uderzył w ogrodzenie posesji budynku mieszkalnego. Policjanci udzielili pierwszej pomocy kierowcy i 60-letniemu pasażerowi, którzy nie doznali poważnych obrażeń. Na miejsce zdarzenia wezwano też straż pożarną z uwagi na wydobywający się dym spod pokrywy silnika - mówi Anna Baluta z Komendy Powiatowej Policji w Kętrzynie.
Jechał po pijaku, choć miał zakaz
Badanie alkomatem wykazało, że 36-letni mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. W trakcie interwencji okazało się też, że to nie jedyne przewinienie mężczyzny. Mieszkaniec gminy Kętrzyn posiadał aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych do 2022 roku.
Dodatkowo, pojazd którym się poruszał nie posiadał OC oraz aktualnych badań technicznych. Policjanci zabezpieczyli pojazd na parkingu strzeżonym. Teraz o dalszym losie 36-latka zdecyduje sąd.
Polecany artykuł:
Surowe kary za szaloną jazdę
Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej według kodeksu karnego grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara 2 lat więzienia oraz zakaz prowadzenia pojazdów nawet na 15 lat. Mężczyzna nie uniknie również odpowiedzialności za licznie popełnione wykroczenia.