Do szczycieńskiej komendy zgłosiła się właścicielka jednego ze sklepów jubilerskich położonych na terenie miasta. Kobieta oświadczyła, że w nocy z 11/12 lipca br. kilka minut po godzinie 02:00 nieznany jej sprawca wybił witrynę sklepową i ukradł dwa łańcuszki o łącznej wartości ponad 6 tys. złotych. Całe zdarzenie zarejestrował sklepowy monitoring. Na nagraniu widać, jak o godzinie 02:11 pod lokal podchodzi zakapturzony mężczyzna, który spod bluzy wyciąga siekierę, uderzą nią w szybę i z wystawki zabiera dwa męskich łańcuszki, po czym oddala się w kierunku Placu Juranda.
Uwagę policjantów pracujących nad sprawą przykuł mężczyzna, który 8 lipca, kilka dni przed kradzieżą, wszedł na teren sklepu jubilerskiego i z ogromnym zaangażowaniem przymierzał srebrną pancerkę. Okazało się, że rysopis mężczyzny doskonale pasuje do rysopisu sprawcy kradzieży. Funkcjonariusze ustalili jego dane personalne i aktualny adres zamieszkania. 13 lipca br. zapukali do drzwi jego mieszkania. Tam w trakcie przeszukania zabezpieczyli pochodzące z kradzieży łańcuszki.
24-latek został zatrzymany. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, do którego się przyznał. W trakcie przesłuchania oświadczył, że „wiedział, że u złotnika jest monitoring, ale nie sądził, że aż tak dobry”. Teraz o dalszym jego losie zadecyduje już sąd. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.