Szok pod Giżyckiem! Policjant zastrzelił 32-latka w obecności trojga dzieci
Aktualizacja godz. 14.
Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Olsztynie, trwają czynności Prokuratura Rejonowego w Giżycku ws. zastrzelenia 32-latka przez policjanta, które są prowadzone w tzw. niezbędnym zakresie. Zabezpieczono już dowody rzeczowe i przesłuchano świadków, natomiast trwają jeszcze oględziny miejsca zdarzenia. Prokuratura poinformuje o swoich ustaleniach za kilka dni w specjalnym komunikacie.
Wcześniej pisaliśmy:
Policjant z Giżycka zastrzelił 32-latka w obecności trojga dzieci i partnerki mężczyzny. Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek 16 grudnia w miejscowości Wydminy pod Giżycykiem. Mundurowych wezwała na miejsce 37-latka, mówiąc, że mężczyzna jest agresywny wobec niej i trojga dzieci wieku: roczek, 9 i 17 lat. Po przyjeździe na miejsce patrolu mężczyzna nie miał jednak zamiaru się uspokoić. Jak informuje policja w Giżycku, "swoim zachowaniem zmusił funkcjonariuszy do użycia wobec niego środków przymusu bezpośredniego i broni. Po tym, jak zaatakował policjantów, narażając ich na utratę życia i zdrowia padł jeden strzał, który niestety okazał się śmiertelny". 32-latek zmarł. Na miejsce skierowana została grupa dochodzeniowo-śledcza, technicy kryminalistyki, policjanci z Wydziału Kontroli KWP w Olsztynie i policyjni psychologowie. Czynności na miejscu zdarzenia są wykonywane pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Giżycku. Komendant Główny Policji na miejsce skierował oficerów Biura Kontroli Komendy Głównej Policji.
Zobacz także: Policjant zastrzelił 21-latka w Koninie. Ojciec ofiary usłyszał zarzuty
- Partnerka mężczyzny oraz jej dzieci zostali objęci opieką psychologów, a pracownicy socjalni wspierani przez dzielnicowych z Wydmin zaproponowali jej pomoc i umieszczenie z dziećmi w lokalu zastępczym na czas prowadzonych czynności. Kobieta jednak postanowiła na ten czas przenieść się do rodziny - informuje policja w Giżycku.