Rzecznik prasowy wojewody warmińsko-mazurskiego Krzysztof Guzek poinformował we wtorek (14 marca) PAP, że do Olsztyna dotarły dwa postanowienia wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego. Obydwa odnoszą się do pomnika wdzięczności Armii Czerwonej, którego oficjalna obecna nazwa to pomnik "Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej". Mimo to przez mieszkańców Olsztyna monument nazywany jest "szubienicami".
Koniec "szubienic" w Olsztynie coraz bliżej?
- Pierwsze postanowienie dotyczy odmowy ministra zawieszenia postępowania odwoławczego od decyzji wojewody o rozbiórce pomnika - poinformował PAP Krzysztof Guzek. Drugie, jak dodał, odmawia wstrzymania tej decyzji rygoru natychmiastowej wykonalności. 26 stycznia wojewoda warmińsko-mazurski wydał decyzję nakładającą na gminę Olsztyn obowiązek usunięcia pomnika zlokalizowanego na placu Dunikowskiego w Olsztynie. Decyzji został nadany rygor natychmiastowej wykonalności. Wojewoda swoją decyzję oparł o opinię IPN, który podnosi, że gloryfikuje on ustrój komunistyczny.
Na początku lutego miasto Olsztyn odwołało się do ministra kultury prosząc o wstrzymanie decyzji wojewody i rygoru natychmiastowej wykonalności. Miasto Olsztyn argumentowało, że odwołało się do sądu administracyjnego od opinii IPN, na którą powołał się wojewoda. - Podejmując decyzję odmowną i co do wstrzymania decyzji wojewody, i co rygoru natychmiastowej wykonalności resort kultury podniósł, że opinia IPN ma charakter pomocniczy, opiniotwórczy i choć była konieczna, to nie wiązała ona decyzji wojewody. Wojewoda samodzielnie, w oparciu o obowiązujące przepisy, zdecydował w sprawie pomnika i resort kultury podtrzymał obie jego decyzje - poinformował PAP Guzek.
Polecany artykuł:
Co dalej z kontrowersyjnym pomnikiem?
Miasto Olsztyn nie komentuje decyzji ministerstwa kultury. - Potwierdzamy, że dotarły do nas decyzje z ministerstwa kultury, są one analizowane - powiedziała PAP rzecznik prasowa ratusza Marta Bartoszewicz. Krzysztof Guzek dodał, że wojewoda wysłał miastu już dwa monity z pytaniem o działania w sprawie rozbiórki pomnika. Odpowiedź nadeszła na jedno z tych pism - miasto podało, że szuka firmy, która sporządzi kosztorys przeniesienia pomnika na inne miejsce.
Pomnik zwany "szubienicami" od dawna dzieli społeczność Olsztyna - jedni chcą, by zniknął z centrum miasta, bo odnosi się do krwawego wkroczenia Armii Czerwonej na tzw. Ziemie Odzyskane. Inni argumentują, że pomnik zaprojektował ceniony artysta Xawery Dunikowski, który osobiście wykuł w kamieniu twarz radzieckiego żołnierza. W listopadzie ubiegłego roku miasto skuło z pomnika symbol sierpa i młota. Wcześniej resort kultury unieważnił decyzję o wpisaniu pomnika do rejestru zabytków.