Sprawa fatalnego kolegi trafiła na wokandę sądu w Olsztynie w październiku br. Wcześniej śledztwo przeprowadzili policjanci z miejskiej komendy, bo skołowany mieszkaniec Olsztyna poinformował ich o dziwnych listach z banku, z którego nigdy nawet nie korzystał.
Zobacz też: Barczewo. Zginęły 2 kobiety. Mecenas mówił o "trumnie na kółkach". Córka ofiary: "Przeszedł koło nas z uśmiechem na twarzy". Nowe fakty
Tę sprawę wyjaśnili Funkcjonariusze z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą. Z ich relacji wynika, że 34-letni mieszkaniec Olsztyna wszedł w posiadanie dokumentu tożsamości swojego kolegi, po czym podając się za niego wyłudził pożyczki na kwotę blisko 27 tys. zł. Oszukiwany mężczyzna zorientował się dopiero, kiedy na jego adres zaczęła przychodzić bankowa korespondencja, upominająca się o zwrot zaciągniętych pożyczek. A było ich w sumie 11!
Polecany artykuł:
Policyjne dochodzenie zakończyło się sformułowaniem i przedstawieniem 34-latkowi zarzutu oszustwa zagrożonego karą do 8 lat pozbawienia wolności. O jego losie będzie decydował sąd.