Co dalej z aresztem w Ostródzie? Budynek od lat stoi pusty i niszczeje

Wynikiem negatywnym zakończył się przetarg na sprzedaż kompleksu zabudowań po dawnym areszcie śledczym w Ostródzie. Była to już czwarta próba sprzedaży obiektu, który stoi pusty od 2018 roku. Jak poinformowało ostródzkie starostwo powiatowe, co prawda jeden podmiot wpłacił wymagane wadium, ale ostatecznie nikt nie przystąpił do przetargu, który odbył się w piątek (10 czerwca).

Powiat próbuje znaleźć kupca na działkę z kompleksem dziewięciu budynków po dawnym areszcie w Ostródzie od połowy 2020 r. Początkowo cena wywoławcza wynosiła 1,6 mln zł, potem została obniżona do 1,4 mln zł, a teraz do 1,2 mln zł, jednak przetargi kończyły się wynikiem negatywnym.

Samorząd podejmuje kolejne próby sprzedaży, bo obiekt stoi pusty i bez zmiany przeznaczenia niszczeje. Według samorządowców nieruchomość jest atrakcyjna ze względu na swoje położenie - w pobliżu ostródzkiego bulwaru i brzegu Jeziora Drwęckiego, czyli reprezentacyjnej części miasta.

Główny budynek dawnego kompleksu penitencjarno-administracyjnego zbudowano przed II wojną światową, prawdopodobnie jeszcze w XIX wieku. Od początku obiekt pełnił funkcję więzienia. Od 1978 r. był to areszt śledczy dla kobiet, przewidziany na 75 miejsc. Ostatni kapitalny remont przeprowadzono tam w 1973 r. W ocenie służby więziennej, położenie i wymiary działki praktycznie uniemożliwiały rozbudowę jednostki.

Ostródzki areszt dla kobiet był jedną z placówek, które z końcem marca 2018 r. zostały zlikwidowane decyzją resortu sprawiedliwości w związku z reorganizacją funkcjonowania więziennictwa, co miało służyć m.in. optymalizacji kosztów i poprawie warunków służby. Od tego czasu budynki przy ul. Olsztyńskiej są niewykorzystywane. Nieruchomość należy do Skarbu Państwa reprezentowanego przez starostę ostródzkiego.