Timi utonął na strzeżonej plaży. Śledztwo prokuratury. Co z ratownikami?
W piątek (25 sierpnia) w Ostródzie (woj. warmińsko-mazurskie) odbył się pogrzeb 10-letniego Timiego. Chłopiec pięć dni wcześniej utonął na strzeżonej plaży nad jeziorem Sajmino. Jego ciało znaleziono niedaleko pomostu ratowników. Na temat ich pracy dużo mówi się od początku tego zdarzenia. W lokalnych mediach internauci mieli wiele do zarzucenia ratownikom na plaży.
- Byliśmy na tej plaży dzisiaj ze znajomymi i sami na początku nie wiedzieliśmy, co się stało. Najpierw policja prosiła o przeparkowanie jednego z aut, potem pojawiła się straż i nurek na pomoście - wtedy ludzie zrozumieli, że ktoś mógł nie wypłynąć i SAMI zorganizowali łańcuch życia, przechodząc na drugą stronę pomostu - relacjonowała zdarzenie pani Julita, z którą skontaktował się nasz reporter.
I dodała: - Reakcja ratowników zerowa, nawet po zgłoszeniu przez opiekuna/dzieci mogli sami zacząć szukać lub poprosić ludzi o łańcuch życia. Po przyjeździe policji założyli czerwoną flagę, potem na moment białą i znowu czerwoną - jakby sami nie wiedzieli, co robić... - pisze nam pani Julita i dodaje, że przed akcją ratownicy "zachowywali się jak zwykli plażowicze".
- Ratownik powinien być widoczny, nie leżeć na leżaku do opalania, tylko patrzeć się w wodę i być skupionym, bo to on dba o bezpieczeństwo i jak tylko widzi zagrożenie, reaguje gwizdkiem, poleceniem przez megafon, a jak ktoś się topi to wskakuje do wody i walczy o życie ryzykując przy tym swoje - mówił w rozmowie z "Super Expressem" ratownik z 20-letnim stażem.
W sprawie śmierci 10-latka ruszyło śledztwo. Prokuratura sprawdza uprawnienia ratowników. Pojawiły się też wątpliwości, co do ich liczby. Według przepisów powinno przypadać dwóch ratowników na każde 100 metrów plaży. I tego dnia według wypowiedzi jednego z ratowników dla TVN24, było tylko dwóch ratowników. Z kolei według pomiarów w geoprtalu plaża w Ostródzie liczy 140 metrów, gdzie sam pomost ma 102 metry mierząc go po linii prostej. A to za mało. Prokuratura zabezpieczyła dokumentację i monitoring z plaży. Policja przesłuchała już kilkadziesiąt świadków zdarzenia i samych ratowników. W sprawie został już powołany biegły z dziedziny ratownictwa wodnego.
W poniższej galerii zdjęcia z pogrzebu Timiego