Tir z impetem wbił się w dom

Tir wjechał nam do domu. Cegły przygniotły panią Irenę. "Myślałem, że Putin zaatakował" [Zdjęcia]

To cud, że nikt nie zginął w wypadku, do którego doszło w miejscowości Mojtyny (woj. warmińsko-mazurskie). Rozpędzony tir wjechał w dom mieszkalny. To wręcz niewiarygodne, że zarówno kierowcy, jak i domownikom, nic poważnego się nie stało. - Kiedy dokładałem do pieca, usłyszałem straszny huk. Pomyślałem, kurka wodna, Putin chyba zaatakował. Kiedy wszedłem do pokoju zobaczyłem, jak Irena leży przywalona cegłami, tym całym gruzem - mówi pan Janusz, mieszkaniec domu, w który wjechał w tir.

Mojtyny. Myśleli, że Putin zaatakował. To tir wjechał w ich dom

W sobotę (21 stycznia) rano tir wbił się w dom mieszkalny w Mojtynach, między Mrągowem a Rozogami. Mieszkańcom domu nic się nie stało, a 55-letniego kierowcę tira opatrzono na miejscu. Śmiało można mówić o cudzie. – To było około godziny szóstej. Poszedłem rozpalić w piecu – wspomina feralny dzień 71-letni Janusz Serowik. – Kiedy dokładałem do pieca usłyszałem straszny huk, pomyślałem, kurka wodna, Putin chyba zaatakował – przeraził się 71-latek. To, co zastał pan Janusz, było trudne do uwierzenia. – Kiedy wszedłem do pokoju zobaczyłem, jak Irena leży przywalona cegłami, tym całym gruzem. Kierowca tira był zakleszczony w kabinie. Jak tylko wjechał nam na pole to uciekł na tylną leżankę, co go chyba uratowało – opowiada 71-latek.

– Siedziałam przy lodówce na stołku i czytałam ulotkę leków – wspomina 70-letnia Irena Serowik. – W pewnym momencie ogromny huk i zaczęłam jechać pchana przez ten gruz do końca pokoju. Nie mogłam się ruszyć, bo cały ten gruz mnie przywalił – opowiada pani Irena. Kobieta była przerażona. Co więcej, istniało ryzyko, że wybuchnie pożar. – Bałam się, że butla z gazem wybuchnie, kiedy strażacy przyjechali to krzyczałam żeby ją zakręcili. Było pogotowie, stwierdzili, że nic mi nie jest, więc córka zaproponowała żebym do niej pojechała.

Strażakom z Ostródy, dzięki specjalistycznemu sprzętowi, udało się wyciągnąć tira, który wbił się w dom w Mojtynach. – Straż pożarna dysponuje autem, które dało radę to zrobić – podał Jakub Tutka z mrągowskiego PSP. Inspektorzy nadzoru budowlanego stwierdzili, że dom pani Ireny i pana Janusza nie nadaje się do zamieszkania.

Wojtyny. Tir wjechał w dom. Zobacz zdjęcia z wypadku w poniższej galerii

Sonda
Czy na polskich drogach czujesz się bezpiecznie?
Pirat drogowy za kierownicą tira. Gigantyczny mandat dla Serba

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają