75 tysięcy pączków w tłusty czwartek
Tłusty czwartek 2020. Od rana ludzie w całej Polsce zajadają się pączkami, faworkami i innymi słodkimi przysmakami. Dla piekarni tłusty czwartek to gorący czas. Chociaż święto trwa tylko jeden dzień, specjaliści od słodkich wypieków przygotowania do tego szczególnego dnia rozpoczynają znacznie wcześniej. - Do tłustego czwartku przygotowujemy się od tygodnia - mówi Marek Krzyżan, kierownik piekarni Cymes.
Ile czasu trzeba poświęcić, aby olsztynianie mogli być spokojni o odpowiednią liczbę pączków w Olsztynie? - Na jedną partię pączków potrzebujemy godzinę, a cztery minuty na smażenie. W jednej partii produkujemy 1190 sztuk - wymienia Marek Krzyżan. - Przez cały czwartek zrobiliśmy ich 75 tysięcy. Produkcja odbywa się przez całą noc, żeby cały Olsztyn rano otrzymał świeżutkie, pachnące pączki.
Tłusty czwartek w Olsztynie. Pączki z... kapustą
Jakie pączki cieszą się w Olsztynie największą popularnością? Okazuje się, że mieszkańcom stolicy Warmii i Mazur najbardziej smakują tradycyjne pączki. - W Olsztynie największym wzięciem cieszą się pączki z lukrem i marmoladą - zdradza Marek Krzyżan. W tym roku pojawiła się jednak nowość, która spodobała się olsztynianom. - Nie brakuje nowości, jak np. pączki z kapustą, które sprzedawały się bardzo dobrze.
Tłusty czwartek to w kalendarzu chrześcijańskim ostatni czwartek przed wielkim postem. Tłusty czwartek rozpoczyna ostatni tydzień karnawału. W Polsce oraz w katolickiej części Niemiec, wedle tradycji, w tym dniu dozwolone jest objadanie się.
Najpopularniejsze potrawy w tłusty czwartek to pączki i faworki, zwane również w niektórych regionach chrustem lub chruścikami. Dawniej objadano się pączkami nadziewanymi słoniną, boczkiem i mięsem, które obficie zapijano wódką.
Staropolskie przysłowie mówi: Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła! Według jednego z przesądów, jeśli ktoś w tłusty czwartek nie zje ani jednego pączka – w dalszym życiu nie będzie mu się wiodło.