Krzyś zginął na pasach

"To pani syn mnie zabił!". Tak miał powiedzieć Roman J. do matki chłopca, którego śmiertelnie potrącił na pasach

2025-03-31 4:30

To nie on zabił dziecko – to dziecko zrujnowało jemu życie. Tak twierdzi Roman J., który rozpędzonym autem wjechał na przejście i śmiertelnie potrącił 12-letniego Krzysia z Dywit koło Olsztyna. Chłopiec szedł rano do szkoły. Inne auta się zatrzymały. Roman J. nie. Przejechał dziecko na pasach.

Krzysiu zmarł w szpitalu 5 czerwca. Dwa tygodnie przed swoimi urodzinami. Miał marzenia, kochał piłkę nożną, był obiecującym zawodnikiem. Już nie wróci na boisko. W piątek w sądzie 28 marca znów zabrzmiały łzy i ból. Zeznawała matka chłopca, 45-letnia Magdalena B. Przyniosła plecak syna – porwany, zakrwawiony, brudny od drogi. Ten sam, który ratownicy zabrali razem z chłopcem do szpitala. – Plecak dali mi ratownicy. Mówili, że go nie rozcinali. Leżał przy synku i zabrali go razem z nim do szpitala – opowiadała, trzymając go w rękach jak relikwię.

Potrącenie 12-latka na przejściu dla pieszych. Krzyś zmarł w szpitalu

Zegarek Krzysia jego koledzy znaleźli dwa dni po wypadku daleko od przejścia – 10 metrów za drzewem. Siła uderzenia zerwała go z nadgarstka. Od tamtej chwili matka się rozsypała. Miała 45 lat, dziś wygląda na 60. Poszła siwizna w ciągu jednej nocy. Przestała pracować. Jest inżynierem, wróciła do urzędu dopiero w marcu – po dziewięciu miesiącach traumy. Na sali sądowej płakała. Płakał też jej mąż. Sąd co chwilę musiał przerywać zadawanie pytań. Ale najmocniejsze słowa padły, gdy opowiadała o przypadkowym spotkaniu z Romanem J. – jeszcze zanim wiedziała, że to on zabił jej dziecko.

Byłam w Tuławkach. Stałam w bocznej drodze i oglądałam zdjęcia synka, płakałam. Był ze mną pies. Nagle przyszedł do mnie starszy pan i zapytał głośno, dlaczego tu stoję, dlaczego płaczę i dlaczego pies szczeka. Odpowiedziałam, że pies się wystraszył widząc pana, a płaczę, bo mieszkaniec tej wsi zabił mi mojego synka, a synuś miał właśnie urodziny, ale nie żyje przez niego. Wtedy wypalił do mnie, że to on. I że to nie on zabił moje dziecko, tylko mój syn zabił jego! Bo przez ten wypadek on teraz ma sam kłopoty i schudł 17 kg – łkała kobieta.

Potrącenie 12-letniego rowerzysty w Kraśniku

Na sali siedział Roman J. Milczał. Nie spojrzał. Nie drgnął. Wcześniej próbował nawet odzyskać prawo jazdy. Zgłaszać miał też matkę Krzysia na policję, twierdząc, że go nęka. – Nie zapomnę tego do końca życia – powiedziała Magdalena B. Nie chce pokazywać twarzy. Nie daje zgody na publikację wizerunku. Trauma ją zjada od środka. Jest rozbita psychicznie. Razem z kobietą płakał jej mąż, tata Krzysia.

Tragiczny wypadek w Kieźlinach. 12-letni Krzyś zginął na przejściu dla pieszych

W śledztwie 74-letni Roman J. nie przyznawał się do zarzutu spowodowania wypadku. Zdanie zmienił przed sądem i przyznał się do zarzucanego mu czynu. Kierowca tłumaczył, że feralnego dnia jechał po zakupy. Od 50 lat jeździł po drodze, gdzie rozegrał się dramat. Roman J. twierdził, że nie widział chłopca.

Proces przerwano do 9 maja. Sąd czeka na uzupełnienie opinii biegłego – dotychczasowa była niepełna. Ekspert wyliczył, że Roman J. mógł jechać zaledwie 30 km/h, ale nie uwzględnił ogromu obrażeń dziecka: wyrwany przewód moczowy, miażdżący obrzęk mózgu, rozległe uszkodzenia narządów. Nawet lekarze byli w szoku, że ciało chłopca było w takim stanie.

Sonda
Czy sprawcy śmiertelnych wypadków powinni na zawsze tracić prawo jazdy?
Pokój Zbrodni
Mała Helenka weganką. Rodzice zatrzymani! | Pokój ZBRODNI
Video Player is loading.
Czas 0:00
Czas trwania 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Pozostały czas 0:00
Â
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      Reklama
      1. Now Playing
        Up NextMała Helenka weganką. Rodzice zatrzymani! | Pokój ZBRODNI
      2. Now Playing
        Up NextSzymon z Tarnowa. Rówieśnik nie miał dla niego litości | Pokój ZBRODNI
      3. Now Playing
        Up NextRodzinny dramat w Prusicach. Mąż chciał ukarać żonę | Pokój ZBRODNI
      4. Now Playing
        Up NextJak zwykły chłopak wpada w szpony zła. Jonasz z Wyszkowa | Pokój ZBRODNI
      5. Now Playing
        Up NextKarina Surmacz. Dziecko mafii | Pokój ZBRODNI
      6. Now Playing
        Up NextZrobił to własnym rodzicom. Nie wytrzymał presji | Pokój ZBRODNI
      7. Now Playing
        Up NextMonika Tarczyńska. Tajemnicza historia tancerki z Warszawy | Pokój ZBRODNI
      8. Now Playing
        Up NextSyn z matką. Drugi z braci miał już dość | Pokój ZBRODNI
      9. Now Playing
        Up NextAtaki na ratowników medycznych w Polsce | Pokój ZBRODNI
      10. Now Playing
        Up NextZlecenie na dziadka. Wnuczka z koszmaru | Pokój ZBRODNI
      11. Now Playing
        Up NextKrwawy tulipan. Potwór w skórze amanta | Pokój ZBRODNI
      12. Now Playing
        Up NextGdzie jest Karolina Wróbel? Szuka jej cała Polska! | Pokój ZBRODNI
      13. Now Playing
        Up NextSeryjny zabójca seniorek. Koszmar w Warszawie | Pokój ZBRODNI
      14. Now Playing
        Up NextZaskakujący finał "Skóry". Główny oskarżony uniewinniony | Pokój ZBRODNI
      15. Now Playing
        Up NextTomuś z Grudziądza. Sąd złagodził karę dla sprawcy! | Pokój ZBRODNI
      16. Now Playing
        Up NextStrzelanina w więzieniu. Strażnik pociągał za spust | Pokój ZBRODNI
      17. Now Playing
        Up NextIgor Stachowiak. Plama na honorze policji | Pokój ZBRODNI
      18. Now Playing
        Up NextIzabela Strzałkowska. Mama znalazła córkę w krzakach | Pokój ZBRODNI
      19. Now Playing
        Up NextJuwenalia w Łodzi. Ostra amunicja zamiast gumowych kul | Pokój ZBRODNI
      20. Now Playing
        Up NextŁowcy skór. Karetka i karawan w jednym | Pokój ZBRODNI
      21. Now Playing
        Up NextBestia z Torunia. Porażka sądów w Polsce | Pokój ZBRODNI

      Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki