Ogień pojawił się w nocy, w domu, w którym mieszkały dwie osoby. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, mężczyźnie udało się wyjść z płonącego domu o własnych siłach. Kobietę wynieśli policjanci, którzy jako pierwsi pojawili się na miejscu zdarzenia, przed przyjazdem straży pożarnej.
Policjanci próbowali ratować 66-latkę. Po przybyciu na miejsce karetki akcja reanimacyjna była kontynuowana, ale bezskutecznie. Lekarz stwierdził zgon.
Strażacy ugasili pożar, jego przyczyny będzie wyjaśniała policja.