Tragiczna śmierć rodzeństwa w Olsztynie. Kierowca huknął w ich auto z prędkością 160 km/h

i

Autor: MARCIN GADOMSKI/SUPER EXPRESS, POLICJA Weronika i Sebastian zginęli w tragicznym wypadku. Do zdarzenia doszło 11 listopada 2021 r. w Olsztynie.

Tragiczna śmierć rodzeństwa w Olsztynie. Kierowca huknął w ich auto z prędkością 160 km/h

2022-03-31 11:16

Prokuratura Rejonowa Olsztyn-Północ skierowała do Sądu Rejonowego w Olsztynie akt oskarżenia przeciwko kierowcy, który miał spowodować śmiertelny wypadek samochodowy, a następnie uciec z miejsca zdarzenia. Do tragedii doszło 11 listopada 2021 roku na skrzyżowaniu ulic Bałtyckiej i Rybaki w Olsztynie. Śmierć poniosło młode rodzeństwo: Weronika i Sebastian. Oskarżony twierdzi, że niczego nie pamięta. Z ustaleń biegłych wynika, że kierowca pędził z prędkością 190 km/h. W momencie uderzenia w samochód Weroniki i Sebastiana było to 160 km/h.

Szef prokuratury Olsztyn-Północ Arkadiusz Szulc poinformował PAP, że akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego w Olsztynie. - Kierowca został oskarżony o spowodowanie wypadku, w którym zginęły dwie osoby i ucieczkę z miejsca zdarzenia - przekazał Szulc i dodał, że prokuratura podtrzymała w akcie oskarżenia ustalenia dotyczące prędkości, z jaką jechało auto sprawcy wypadku. Było to 190 km/h. - W momencie zderzenia było to 160 km na godz., bo kierowca zaczął hamować i o 30 km zredukował prędkość - podał prokurator Szulc.

Do tragedii doszło 11 listopada 2021 roku na skrzyżowaniu ul. Bałtyckiej i Rybaki w Olsztynie, w miejscu, w którym auto ofiar w niedozwolonym miejscu przekraczało jezdnię. Prokuratura uznała, że kierująca autem kobieta nie przyczyniła się do spowodowania wypadku, choć wykonywała niedozwolony manewr. - Z ustaleń biegłych wynika, że nie mogła ocenić, jak szybko zbliża się auto. Gdyby jechało z prawidłową prędkością, tragedii dałoby się uniknąć - podkreślił prokurator Szulc.

Wypadek zarejestrowały kamery monitoringu. Na nagraniach uwieczniono także moment, w którym sprawca ucieka do lasu. Mężczyzna nawet nie podszedł do rozbitego auta i nie próbował udzielać pomocy rodzeństwu w rozbitym samochodzie. Kierowcę zatrzymano po dwóch dniach, został tymczasowo aresztowany, ale na początku marca 2022 r. Sąd Okręgowy zdecydował, że po wpłaceniu 50 tysięcy złotych kaucji może wyjść na wolność. Kaucja została wpłacona, a oskarżony jest oddany pod dozór policji. Oskarżony nie powiedział, czy przyznaje się do winy, czy nie - twierdzi, że niczego nie pamięta.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Weronika i Sebastian spoczęli w jednym grobie. Łzy same płyną do oczu. "Do zobaczenia" [ZDJĘCIA]

Pogrzeb Weroniki i Sebastiana. Ostatnia droga rodzeństwa.

Pogrzeb Weroniki i Sebastiana. Rodzeństwo zginęło w straszliwym wypadku. Zobacz zdjęcia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki