Pożar kamienicy w Jezioranach
Pożar wybuchł w niedzielę, 24 listopada, w godzinach porannych. Paliła się kamienica przy ul. Kajki w Jezioranach.
- Gdy przyjechaliśmy na miejsce ogniem objęta była m.in. drewniana klatka schodowa - poinformował w rozmowie z Polską Agencją Prasową oficer prasowy olsztyńskiej straży pożarnej Kamil Kulas. - Stropy w budynku też były drewniane w związku z czym wejście do środka było dla strażaków niebezpieczne.
Strażak dodał, że z ogniem, który trawił starą piętrową kamienicę walczyło 12 strażackich zastępców: zawodowa straż z Biskupca i ochotnicy z gmin Jeziorany i Barczewo. Akcją gaśniczą dowodził komendant olsztyńskich strażaków.
Potwierdził się czarny scenariusz. Jedna osoba nie żyje
Istniało podejrzenie, że jedna z osób nie ewakuowała się. Przeszukiwania pogorzeliska trwały około dwóch godzin. Ich finał okazał się tragiczny.
- Niestety potwierdziły się przypuszczenia, że jedna osoba nie ewakuowała się - poinformował w niedzielę przed południem Kamil Kulas. - Znaleźliśmy ciało człowieka, nie wiemy kim jest ta osoba.
Przyczyny pożaru nie są znane. Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia.