Nie były to spokojnie święta na drogach woj. warmińsko-mazurskiego. W Wielką Sobotę ok. godz. 17 doszło do tragicznego wypadku samochodowego. Na trasie Piotraszewo-Praslity (droga W-507) kierujący hyundaiem 53-latek uderzył w przydrożne drzewo. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Po wypadku droga była zablokowana.
To nie jedyny śmiertelny wypadek samochodowy w woj. warmińsko-mazurskim w ostatnich dniach. Dzień wcześniej w Piszu zginął 38-latek. Mężczyzna jechał motocyklem, którym uderzył w samochód kierowany przez 43-letnią kobietę. Policjanci wyjaśniają przyczyny i okoliczności tej tragedii!
Polecany artykuł:
Giżycko: Dachował, chcąc ominąć zwierzę. W środku było dziecko!
Niebezpiecznie było również w innych powiatach woj. warmińsko-mazurskiego. Giżyccy policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę skody, który przez miejscowość Miłki jechał z prędkością 105 km/h. 43-letni kierowca został ukarany mandatem karnym w wysokości 400 zł i otrzymał 10 punktów karnych za przekroczenie dozwolonej prędkości o 55 km/h. Kierowca stracił również prawo jazdy.
Brakiem odpowiedzialności wykazał się mieszkaniec gminy Giżycko, który kierował swoim po pijanemu i dachował. Co gorsza, mężczyzna wiózł 10-letniego syna!
Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna wraz z synem wracał od kolegi. W pewnym momencie na jezdnię wtargnęło zwierzę, co było przyczyną dachowania. Badanie wykazało, że kierowca miał ponad 2 promile alkoholu. Teraz policjanci szczegółowo wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ TUTAJ!