Trawa to jeden z największych producentów tlenu i pochłaniaczy dwutlenku węgla, szkodliwych pyłów oraz cząsteczek powietrza odpowiedzialnych za zanieczyszczenia.
Chodzi o jak największe przeciwdziałanie suszy, bo przecież trawniki pomagają ziemi utrzymać wilgoć - Im krótsza trawa tym o to trudniej, a podlewać ją trzeba niemal codziennie. Częste koszenie powoduje, że gleba wysycha, rośliny nie mają siły rosnąć i usychają – mówi Ryszard Niedziółka, burmistrz Kętrzyna.
Przecież wysoka trawa oraz współwystępująca na trawnikach roślinność to ostoja miejskiej różnorodności biologicznej. Musimy pamiętać, że kwiaty i rośliny powszechnie uważane za chwasty, nierzadko pełnią ważne funkcje w stabilizowaniu ekosystemu np. zapobiegają rozprzestrzenianiu się gatunków inwazyjnych oraz zwiększają wilgotność gleby. Na szczęście rośnie też moda na kolorowe, kwietne łąki – czyli nieskoszone trawniki obsiane kwiatami polnymi, np. makami czy chabrami – dodaje burmistrz.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ TUTAJ!
Trzeba mieć na uwadze również to, że krótko przystrzyżone trawniki wymagają niemal codziennego nawadniania a my pracujemy też nad planem oszczędnościowym wody. Już dziś musimy myśleć o tym co będzie za kilka lat. Wierzę, że mieszkańcy Kętrzyna zdają sobie sprawę z zagrożenia i przyjmą tę informację ze zrozumieniem – mówi Ryszard Niedziółka.