Hala Urania jest rozbierana od początku lipca po to, aby gruntownie ją zmodernizować. Podczas konferencji prasowej zapowiadającej rozbiórkę przedstawiciele wykonawcy robót mówili, że dopiero po zdemontowaniu blachy, którą pokryta była hala, zdecydują, czy kopuła zostanie rozebrana, czy nie. O ustalaniach po zdemontowaniu blachy nie poinformowano opinii publicznej, a w miniony piątek kopuła zapadła się. Wywołało to w mieście lawinę komentarzy. W związku ze zniknięciem kopuły Uranii od kilku dni olsztynianie wymieniają się memem, na którym Urania w obecnym stanie przyrównana jest do rzymskiego Koloseum.
Polecany artykuł:
Rozbiórka Uranii zgodnie z planem
W poniedziałek ratusz w Olsztynie wydał komunikat, w którym zapewniono, że rozbiórka Uranii przebiega zgodnie z planem. - Rozbiórka była wykonana na podstawie dokumentacji projektowej i zgodnie z umową z gminą, jako inwestorem. W zakresie prac było m.in. zdemontowanie konstrukcji kopuły i zamontowanie jej na nowo. Demontaż odbył się dwuetapowo. W pierwszej fazie było opuszczenie fragmentu kopuły, które zostało wykonane w czwartek popołudniu, a druga część została zdemontowana w piątek ok. 18:00. Wszystko zostało zrobione zgodnie z projektem - zacytowano kierownika kontraktu Mirbud SA Andrzeja Rosocha.W komunikacie podano, że "po pierwszym etapie rozbiórki, który odbył się w czwartek nie było żadnych sygnałów od mieszkańców o hałasie".
- Dlatego wykonawca zdecydował się w piątek dokończyć prace, tym bardziej że istotna podczas takich procedur jest też pogoda, która tego dnia sprzyjała wykonawcy. Jednak okoliczni mieszkańcy wystraszyli się hałasu - podano w komunikacie, odnosząc się w ten sposób do licznych publikacji w mediach społecznościowych, na których ludzie mieszkający w wieżowcach w sąsiedztwie Uranii nagrali, jak zapada się drewniana kopuła. Świadkowie byli przekonani, że był to proces niekontrolowany, chaotyczny. Dodatkowo emocje społeczne podsyca fakt, że w czasie piątkowych prac ucierpiał jeden z pracowników. - Wystraszył się hałasu również jeden z pracowników podwykonawcy, który w czasie zdarzenia przebywał na zewnątrz hali. W efekcie spadł ze schodów i odniósł niewielkie obrażenia - podał ratusz w poniedziałkowym komunikacie.
Polecany artykuł:
Nowa hala Urania za 2 lata
Ratusz podkreślił, że jako inwestor wiedział o rozbiórce. - Niemniej nie znaliśmy konkretnej daty i godziny, dlatego też nie informowaliśmy o niej opinii publicznej. Przepraszamy mieszkańców, którzy wystraszyli się hałasu - mówi zacytowany w komunikacie dyrektor Wydziału Inwestycji Miejskich Urzędu Miasta Olsztyna Krzysztof Śmieciński.
Zgodnie z harmonogramem rozbiórka Uranii ma się zakończyć w połowie października, ale wykonawca przyznaje, że może nastąpić to szybciej. - Całkowicie zdemontowana jest już bryła C, bryła B w około 70 proc., natomiast główny budynek - bryła A w około połowie - wskazano. Wartość modernizacji Uranii to prawie 195 mln złotych. Prace mają się skończyć w III kwartale 2023 roku.
Polecany artykuł: