52-letni złodziej z Elbląga. W skoku "pomógł" mu... wnuk!
Elbląscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn: 36 i 52-latka. Obaj byli podejrzani o włamania. Jednym z czynów, którego dokonał 52-latek było włamanie do sklepu spożywczego. Złodziej pewnie nie wyróżniłby się w policyjnych kronikach, gdyby nie fakt, że mężczyzna działał... w masce wilkołaka! Jak tłumaczył, zabrał ją z zabawek swojego wnuka.
Tour de Elbląg na damskich rowerach
Złodziej-wilkołak miał też wspólnika. Był nim 36-letni mężczyzna. Podczas jednego z włamań ukradli m.in. dwa damskie rowery. To na nich jeździli później na kolejne włamania. 36-latek usłyszał łącznie 12 zarzutów w tym oprócz kradzieży z włamaniem również zarzut posiadania narkotyków. Policjanci wspólnie z prokuraturą wnioskowali o jego tymczasowe aresztowanie. W piątek (21 listopada) sąd przychylił się do tego i aresztował 36-latka na 3 miesiące. Może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Polecany artykuł:
Skradzione rowery, komórki i narkotyki w domu "wilkołaka"
- Odzyskano też przedmioty, które znajdował się w mieszkaniu 52-latka, a pochodziły z kradzieży. Były to elektronarzędzia, rowery i telefony komórkowe. Ponadto w mieszkaniu znaleziono foliowe zawiniątka z narkotykami. Po badaniach testerem okazało się, że jest to amfetamina oraz marihuana - mówi Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.