Spotkanie z kolegą na kwarantannie
W środę (8 kwietnia) po godz. 22 w Olecku, dzielnicowy będący już po służbie, zauważył młodego mężczyznę przed budynkiem, w którym odbywał kwarantannę. Policjant skojarzył go z wcześniejszych kontroli. Jakby tego było mało, mężczyzna był tam w towarzystwie kolegi. Funkcjonariusz o zaistniałej sytuacji poinformował dyżurnego, który na miejsce skierował umundurowanych policjantów.
Policjanci, przy zachowaniu wszelkich zasad bezpieczeństwa, w rozmowie z mężczyznami ustalili, że 23-latek wyszedł z miejsca odbywania kwarantanny, aby spotkać się z kolegą. Nie dość, że mieszkaniec Olecka był objęty kwarantanną i nie powinien wychodzić z miejsca pobytu, to jeszcze nie zachowywał od kolegi odległości co najmniej 2 metrów, przez co narażał go na potencjalne zakażenie.
Wobec obu mężczyzn skierowane zostały wnioski o ukaranie do sądu, a o interwencji dodatkowo powiadomiony został inspektor sanitarny.
Na kwarantannie spał na ławce w parku
Kolejny przypadek naruszenia zasad kwarantanny, funkcjonariusze stwierdzili w środę po godz. 14. Mundurowi zauważyli na ławce w centrum miasta śpiącego mężczyznę. Po obudzeniu go okazało się, że jest pod wpływem alkoholu. Ponadto 59-latek oświadczył, że wrócił z zagranicy i powinien przebywać w kwarantannie, lecz nie potrafił wyjaśnić jak i dlaczego zaznał się w parku.
W związku z tym, iż faktyczne mężczyzna objęty był obowiązkowa kwarantanną oraz nie wskazał miejsca zamieszkania został umieszczony w miejscu wyznaczonym przez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej.
"Jesteśmy zdrowi, więc możemy się spotkać"
Z kolei przed południem policjanci patrolujący miasto w parku na ul. Kolejowej zauważyli dwóch mężczyzn siedzących na ławce. Kiedy policjanci zapytali, dlaczego nie stosują się do obowiązujących ograniczeń stwierdzili, że spotkali się w celach towarzyskich, że są zdrowi i nikt im nie będzie mówił gdzie i kiedy mogą się poruszać.
Test na koronawirusa prywatnie. Gdzie zrobić Ile kosztuje? Czy warto?
"Zakazy są niezgodne z konstytucją"
Ok. godz. 16 policjanci patrolujący okolice jeziora Olecko Wielkie, na publicznej plaży Szyjka, zauważyli mężczyznę który rozstawiał na pomoście sprzęt wędkarski. W rozmowie 48-latek powiedział, że "przyszedł na ryby, a obowiązujące zakazy są niezgodne z konstytucją i on nie zamierza ich respektować".
Sto dni, które wstrząsnęły światem - kalendarium epidemii koronawirusa na świecie
Z nudów jechał autem bez prawa jazdy
W nocy z 8 na 9 kwietnia przy ul. Kościuszki zatrzymali do kontroli drogowej kierującego osobowym volkswagenem. Mężczyzna powiedział mundurowym, iż "wyjechał na miasto spotkać się ze znajomymi, gdyż się nudzi".
Ponadto podczas wykonywanych czynności okazało się, że pojazd którym poruszał się 26-latek nie posiadał aktualnych badań technicznych, a on nie posiadał przy sobie prawa jazdy.
DOBRE wiadomości! Czy będzie już tylko lepiej? Koronawirus w Polsce [RELACJA NA ŻYWO]