- Zdajemy sobie sprawę, że oprócz osób, które na granicy z Ukrainą trafią do punktu recepcyjnego i stamtąd będą mogły zorganizowanym transportem przyjechać i przebywać także na terenie naszego województwa, to część osób może dotrzeć własnym transportem, m.in. kolejowym i tutaj szukać jakichś informacji - powiedział wojewoda Artur Chojecki. Z kolei prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz podkreślił, że pomoc narodowi ukraińskiemu po rosyjskiej inwazji jest naszą wspólną powinnością i nie możemy pozostać obojętni. Mówił, że w organizację pomocy humanitarnej angażuje się wielu olsztynian i instytucje, m.in. PCK i Bank Żywności. Grzymowicz zaznaczył, że w Olsztynie dla potencjalnych uchodźców z Ukrainy jest przygotowane miejskie schronisko młodzieżowe Relaks i mogą być przeznaczone dla nich również inne obiekty, w tym Spichlerz Miejskiego Ośrodka Kultury.
Dowódca 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady OT płk Mirosław Bryś przypomniał, że decyzją szefa MON w każdym województwie zostały utworzone Grupy Wsparcia Relokacji Uchodźców. Żołnierze ci wspierają też punkt informacyjny na dworcu w Olsztynie. - Do tej grupy kierujemy żołnierzy ze znajomością języka ukraińskiego i rosyjskiego, po kursach pierwszej pomocy, z kompetencjami opieki nad dziećmi - wyjaśnił Bryś.