Rewolwer - zdj. ilustracyjne

i

Autor: Pixabay

W urodziny chciał urządzić masową egzekucję! Akt oskarżenia dla zabójcy lekarza

2019-12-31 10:30

24-letni Paweł Z. został oskarżony o zabójstwo emerytowanego lekarza. Do makabrycznego wydarzenia doszło w maju ubiegłego roku w Olsztynie. Zabicie 89-latka miało być "testem", czy oskarżony jest w stanie dokonać masowej egzekucji. Takie plany miał na swoje urodziny. Mężczyźnie grozi dożywocie.

Krwawy mord w Olsztynie na urodziny

29 maja 2018 roku pracownik Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olsztynie znalazł zwłoki. Ciało leżało zaledwie kilka metrów od basenu przy ul. Głowackiego. Mężczyzna powiadomił policję, która ustaliła, że zmarły to 89-letni emerytowany lekarz, zamieszkały przy ul. Żołnierskiej, czyli nieopodal miejsca zbrodni. 89-latek zmarł od strzałów z broni. Zabójca oddał dwa strzały: po jednym w skroń i w oko. Obydwa padły z bliska.

Policja ujęła podejrzanego o morderstwo 89-latka dwa miesiące później, w wakacje. Według nieoficjalnych informacji, domniemany sprawca chciał sprawdzić, czy jest w stanie zabić. Miał zamiar urządzić masową egzekucję na ulicach Olsztyna w swoje urodziny. Na szczęście nie zdążył zrealizować swoich przerażających planów, ponieważ policjanci zatrzymali go tuż przed urodzinami.

Zabił rewolwerem

Postępowanie prokuratorskie w sprawie Pawła Z. właśnie dobiegło końca. W poniedziałek (30 grudnia) prokurator skierował do Sądu Okręgowego w Olsztynie akt oskarżenia przeciwko 24-letniemu Pawłowi Z. o zabójstwo 89-letniego mężczyzny przy użyciu broni palnej.

- Jak wynika z ustaleń śledztwa w dniu 29 maja 2018 r. ok. godz. 5.30 w Olsztynie przy ul. Głowackiego, Paweł Z. posługując się bronią czarnoprochową rozdzielonego ładowania typu rewolwer oddał dwa strzały w głowę przechodzącego przez tamtejszy park mężczyzny, powodując jego śmierć - mówi Krzysztof Stodolny, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.

Oskarżony nie przyznaje się do winy

W wyniku śledztwa 26 lipca ubiegłego roku przeszukano mieszkanie zajmowane przez Pawła Z. Znaleziono tam rewolwer będący repliką broni wytworzonej przed 1885 rokiem. Aby posiadać tę broń, nie jest wymagane pozwolenie na nią. To samo dotyczy prochu i pocisków. Oskarżony nabył rewolwer przez internet na kilka dni przed zabójstwem.

Paweł Z. nie przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa. Jego wyjaśnienia mocno jednak odbiegały od ustaleń śledztwa. Powołani w sprawie biegli lekarze psychiatrzy uznali, że Z. w chwili zabójstwa był całkowicie poczytalny. Mężczyźnie grozi dożywocie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają