Brutalne pobicie po "osiemnastce". Nikodem C. odpowiada za próbę zabójstwa swojej dziewczyny
Dramat rozegrał się w listopadzie 2021 r. w Szczytnie, po "osiemnastce" dziewczyny. Do napaści doszło na posesji rodziców dziewczyny po tym, gdy para wróciła z przyjęcia urodzinowego Oliwii. Według oskarżenia Nikodem C. najpierw zacisnął ręce na szyi dziewczyny, a gdy ta omdlała, skopał ją po głowie i ciele. Dziewczyna w bardzo w poważnym stanie trafiła do szpitala, m.in. miała wybitych siedem zębów i wiele urazów twarzoczaszki. Przyczyną furiackiego ataku Nikodema C. miała być zazdrość. Na imprezie chłopak kilka razy miał wybuchnąć z powodu - jego zdaniem - zbytniego spoufalania się Oliwii z innymi chłopakami, jednego z nich C. miał uderzyć pięścią w twarz. Nikodem C. nie przyznaje się do winy. Mówi, że pobił Oliwię, ale nie chciał jej zabić.
Ostatnią czynnością, jaką sąd wykonał w procesie dowodowym, było odtworzenie nagrania z monitoringu zamontowanego na posesji rodziców dziewczyny. Nagranie uchwyciło, jak Nikodem C. bije i kopie Oliwię, zostawia ją samą i odjeżdża taksówką. Obrońca oskarżonego zapowiedział, że na następnej rozprawie krótko odniesie się do nagrania. Na czwartkowej rozprawie (9 lutego) - jak powiedział - chłopak był w tak złym stanie psychicznym, że nie był w stanie tego zrobić.
Koleżanka Oliwii bała się jej chłopaka. "Reagował wybuchowo, wręcz agresywnie"
Ostatnimi przesłuchanymi przez sąd osobami była sąsiadka rodziny Nikodema C. oraz przyjaciółka Oliwii. Sąsiadka zeznała, że Nikodem był spokojnym, dobrym chłopakiem, a jego matka skarżyła się sąsiadce, że Oliwia ma na niego zły wpływ. Dziewczyna - jak zeznała kobieta - oczekiwała od chłopaka m.in. natychmiastowego stawiania się w jej domu na jej prośbę.
Koleżanka Oliwii powiedziała natomiast, że nie czuła się komfortowo w towarzystwie Nikodema i była świadkiem kilku sytuacji, w których reagował on wybuchowo, czy wręcz agresywnie. Dziewczyna stwierdziła, że boi się Nikodema. Oliwia, którą pobił Nikodem C., została przesłuchana na pierwszej rozprawie i nie pojawiła się więcej w sądzie.
Pełnomocnicy Oliwii złożyli w czwartek (9 lutego) w sądzie korektę roszczeń finansowych wobec oskarżonego Nikodema C. Chcą 300 tysięcy złotych zadośćuczynienia oraz pokrycia kosztów leczenia ortodontycznego oszacowanego na nieco ponad 102 tys. zł. Na skutek pobicia Oliwia C. straciła siedem zębów, doznała wielu złamań twarzoczaszki, miała urazy na rękach i korpusie. We wcześniejszej fazie procesu obrona szacowała koszty tego leczenia na nieco ponad 40 tysięcy złotych. W czwartek (9 lutego) oświadczono, że koszty te są już nieaktualne. 31 marca, na kolejnej zaplanowanej rozprawie, sąd zapowiedział mowy stron.
Proces Nikodema C. oskarżonego o próbę zabójstwa dobiega końca. Zobacz zdjęcia