We wtorek (3 grudnia) w Dźwierzutach k. Szczytna, policjanci zatrzymali 37-latka do kontroli drogowej. Podczas czynności okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami oraz, że auto którym mężczyzna się poruszał, nie miało aktualnych badań technicznych. W wyniku kontroli wyszło również na jaw, że w samochodzie brakuje obowiązkowego wyposażenia w postaci: gaśniczy oraz trójkąta ostrzegawczego.
Najbardziej mężczyznę pogrążyło jednak nie złamanie prawa, a absurdalne tłumaczenia swojego zachowania. W rozmowie z policjantami 37-latek oświadczył, że przeszedł kurs nauki jazdy, ale nie doszedł do egzaminu. Dodał również, że pochodzi z małej miejscowości Świętajno, do której dojazd komunikacją jest utrudniony, a że pracuje to musi czymś dojeżdżać do pracy i przedmiotowa kontrola nic w jego postępowaniu nie zmieni. Teraz mieszkaniec gminy Świętajno, ze swojego zachowania będzie się tłumaczył przed sądem.