W środowe południe odbyły się uroczystości pogrzebowe Weroniki i Sebastiana. Do kościoła św. Józefa w Olsztynie przy ul. Jagiellońskiej przybyły setki osób. Wśród nich nie tylko rodzina i znajomi rodzeństwa, ale także zwykli mieszkańcy miasta, wstrząśnięci tragedią, która wydarzyła się 11 listopada. Był wieczór, autem jechali Weronika i Sebastian. Z dużą prędkością wjechał w nich inny pojazd. Rodzeństwo zginęło na miejscu. Policja szukała drugiego z kierowców przez kilkadziesiąt godzin. Teraz 39-letni mężczyzna przebywa w areszcie. Nic nie wróci jednak życia rodzeństwu.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Tragedia w Olsztynie. W wypadku zginęło młodziutkie rodzeństwo. Kierowca audi pędził 190 km/h!
Zobacz zdjęcia: Pogrzeb Weroniki i Sebastiana. Rodzeństwo spoczęło w jednym grobie
Weronika i Sebastian spoczęli w jednym grobie. Łzy same płyną do oczu. "Do zobaczenia"
Podczas mszy padło wiele wzruszających słów. Ksiądz bardzo pochlebnie wypowiadał się o Weronice i Sebastianie. Znał ich od wielu lat. Mówił też o rodzicach, którzy przedwcześnie stracili swoje dzieci.
- Jesteście dobrzy jak chleb - mówił. Ksiądz wspominał również swoją zmarłą mamę. - Jest już w niebie i zaopiekuje się Wami - mówił ksiądz. - Nie tak się umawialiśmy. Miałem odprawiać Wasze śluby, a nie pogrzeb. Nie mówię "żegnam", ale "do zobaczenia" - usłyszeliśmy podczas mszy.
Weronika miała 23 lata, Sebastian - 25.