Poniedziałek (17 stycznia) był trudnym dniem dla straży pożarnej, głównie ze względu na pogodę. Warmińsko-mazurscy strażacy podali, że najwięcej zdarzeń, bo aż 82, odnotowano w Elblągu i najbliższej okolicy. Rano w tym mieście spadający konar drzewa ranił dwie osoby, które trafiły do szpitala. Z kolei w stolicy województwa, w Olsztynie strażacy interweniowali z powodu pogody 59 razy. Drzewo powalone wiatrem przewróciło się m.in. na zaparkowane pod przedszkolem auto. Na szczęście nikomu nic się nie stało. W leżących na północy regionu Braniewie i Bartoszycach odnotowano odpowiednio 26 i 22 interwencje związane z usuwaniem skutków wichur. W nocy wiatr na Warmii i Mazurach osłabł, ale to nie koniec niebezpiecznej pogody. Synoptycy przestrzegają jednak przed gołoledzią, ponieważ w nocy będzie mróz. - Prognozuje się miejscami zamarzanie mokrej nawierzchni dróg i chodników po opadach deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu powodujące ich oblodzenie. Temperatura minimalna od -3°C do 0°C, temperatura minimalna przy gruncie około -4°C - czytamy w komunikacie IMGW.
Wiatr i burze na Warmii i Mazurach. Strażacy interweniowali kilkaset razy
2022-01-18
7:56
Pogoda w woj. warmińsko-mazurskim. Trudny dzień za strażakami. W poniedziałek (17 stycznia) straż pożarna na Warmii i Mazurach interweniowała ponad 300 razy w związku z niebezpieczną pogodą w regionie, a szczególnie silnym wiatrem. Służby usuwały głównie powalone przez wichurę drzewa. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Burza śnieżna i grzmoty na Podkarpaciu