Przypomnijmy, że po tym jak wichura ustąpiła, kulę i wiatrownicę zdemontowano, a na wysokiej na 60 metrów ratuszowej wieży pozostawiono rusztowanie, które ma teraz pomóc w powrotnym zamontowaniu zdjętych elementów. Olsztyński magistrat ustalił, dlaczego kula z wiatrownicą się przechyliły. Winę za to ponosi "brak odizolowania stalowych elementów od miedzianych, co - w środowisku wilgotnym - miało wpływ na ich korodowanie".
- Poza tym miedziana kula została uszczelniona od spodu, co również miało wpływ na postępującą korozję mocowania. Dodatkowo element obrotowy chorągiewki wiatrowej, wykonany pierwotnie w formie łożyska kulkowego, okazał się nietrwały w długotrwałym użytkowaniu w warunkach zewnętrznych. Błędy w pierwotnych rozwiązaniach konstrukcyjnych mają zostać skorygowane podczas obecnych prac. Poza tym po zaplanowanych robotach konserwatorskich miedzianej kuli zostanie w niej umieszczona uzupełniona kapsuła czasu - poinformowała rzecznik ratusza Marta Bartoszewicz.
Przy zdjęciu miedzianej kuli robotnicy znaleźli w niej kapsułę czasu, którą włożyli tam budowniczy w 1915 roku - wtedy ukończono budowę olsztyńskiego nowego ratusza. Prace przy konserwacji kuli, wiatrownicy i ich zamontowanie na iglicy ratusza to koszt nieco ponad 100 tys. zł. Do czasu zakończenia robót do ratusza należy wchodzić korzystając z bocznych wejść.
Aktualizacja [19 października, godz. 11:40]
Olsztyński magistrat informuje, że w czwartek (20 października) specjaliści kolejny raz będą pracować na wysokości. Iglica wraz z kulą są teraz naprawiane i konserwowane przez fachowców. Jednocześnie trwają przymiarki, związane z montażem konstrukcji wsporczej, na której zostanie zainstalowane zwieńczenie wieży. 20 października w godz. 7-17 ze względów bezpieczeństwa z użytku zostanie wyłączone główne wejście do Urzędu Miasta. Do dyspozycji interesantów nadal pozostanie to od strony ul. Ratuszowej.