Przez większość meczu gra była zacięta. Żadna z drużyn nie mogła uzyskać znacznej przewagi nad rywalem. U olsztynian wyróżniali się Marcin Malewski (8 bramek) i Maciej Fabianowicz (6 trafień). W końcówce zaliczkę zdobyli olsztynianie, prowadząc 28:26 na trzy minuty przed końcem spotkania. Szansa na przypieczętowanie zwycięstwa za trzy punkty była ogromna, ale Warmia nie wykorzystała rzutu karnego. Z kolei Sokół odrobił straty i po 60 minutach na tablicy wyników był remis 28:28. Zwycięzcę wyłoniły rzuty karne.
Polecany artykuł:
W decydującej rozgrywce Sokół dwukrotnie spudłował na początku. Olsztynianie trafili za sprawą Marcina Malewskiego. Pomylił się Mateusz Kopyciński, ale kolejne, skuteczne rzuty Macieja Fabianowicza, Dawida Mięsopusta i Mateusza Kosmali przesądziły o wygranej Warmiaków 4:2.
Po wygranej w Kościerzynie, drużyna Warmii Energa Olsztyn jest na trzecim miejscu w tabeli I ligi. Następny mecz zagra 14 listopada u siebie. Rywalem będzie USAR Kwidzyn.