17-latek uciekał przed policją. Miał powody
W poniedziałek (30 stycznia) przed godziną 20:00 w Wilczkowie zmierzyli prędkość osobowego BMW przejeżdżającego przez obszar zabudowany. Miernik wskazał 68 km/h, a kierowca używał niezgodnie z przepisami świateł drogowych. Mundurowi chcieli zatrzymać auto do kontroli, ale kierowca zamiast zwolnić - przyspieszył. Policjanci ruszyli w pościg za BMW i po kilku minutach zatrzymali pędzącego kierowcę. Okazało się, że miał on powody, aby wymknąć się sprawiedliwości.
Okazało się, że autem kierował 17-latek bez prawa jazdy, a w samochodzie czworo znajomych w wieku 15-16 lat. Wszyscy to mieszkańcy miasta i gminy Miłakowo. Policjanci ustalili, że samochód należy do brata 17-latka, który mu go pożyczył wiedząc, że ten nie posiada jeszcze uprawnień do kierowania pojazdami.
- 32-letni właściciel BMW został ukarany mandatem za wykroczenie dopuszczenia do prowadzenia pojazdu przez osobę nie mającą wymaganych uprawnień, policjanci przekazali mu również jego samochód - mówi sierż. szt. Beata Szydłowska z Komendy Powiatowej Policji w Lidzbarku Warmińskim. Nieletnich pasażerów mundurowi przekazali pod opiekę rodziców. Kierujący również został przekazany pod opiekę rodziców. Teraz czeka go odpowiedzialność karna za popełnione czyny, ponieważ w świetle prawa karnego, 17-latek będzie odpowiadał przed sądem jako osoba pełnoletnia. Grozi mu m.in. wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów i kara ograniczenia, a nawet pozbawienia wolności.
We wtorek (31 stycznia) na drogach Warmii i Mazur warto zachować szczególną ostrożność. Szczegóły w artykule Uwaga, kierowcy! Ślisko na drogach Warmii i Mazur. Spadło 18 cm śniegu