Pokłócili się o wybory. 44-latka uderzyła partnera kością z zupy, mężczyzna zalał się krwią
Niewiele spraw dzieli Polaków bardziej niż polityka. Każdy ma swoje ulubione partie i kandydatów. Gorzej, kiedy polityczny spór prowadzi do uszkodzeń ciała. Tak było w poniedziałek (8 kwietnia) w miejscowości Wozławki w gminie Bisztynek, gdzie tamtejsi policjanci zatrzymali 44-letnią kobietę. Para pokłóciła się o wynik wyborów samorządowych w tym mieście. Na wymianie zdań się nie skończyło. 44-latka wyjęła z garnka kość, na której gotowała zupę i uderzyła nią partnera w głowę. Mężczyzna trafił do szpitala.
– Karetka zabrała mężczyznę do szpitala, bo w wyniku obrażeń zalał się krwią. Konieczne okazało się zszycie rany – poinformowała w rozmowie z PAP podkom. Marta Kabelis z Komendy Powiatowej Policji w Bartoszycach Marta Kabelis. Na szczęście, po zabiegu mężczyzna wyszedł ze szpitala. Pokrzywdzony powiedział policjantom, że partnerka zraniła go kością z zupy. Sprawczyni to potwierdziła. – Dziś w tym mieszkaniu będą oględziny, więc może ta kość zostanie zabezpieczona. Na razie jej nie mamy, więc trudno powiedzieć, o jakiej kości mówią partnerzy – przyznała policjantka. Z pewnością była to "kość niezgody" pomiędzy partnerami.
Kabelis dodała, że "para była pod wpływem alkoholu, więc i ten czynnik zapewne podgrzał temperaturę sporu". Zatrzymana kobieta trzeźwieje w policyjnej izbie zatrzymań. Była w przeszłości karana za znęcanie się nad partnerem i ma wyrok w zawieszeniu. – W związku z tym będzie odpowiadała w warunkach recydywy, grozi jej 7,5 roku więzienia – powiedziała rzeczniczka bartoszyckiej policji. W poniższej galerii znajdziecie zdjęcia z miejsca niecodziennego zdarzenia.
Polecany artykuł: