Na Bałtyckiej w Olsztynie kierowca wywrotki staranował autobus miejski. Wielu poszkodowanych
Jak poinformował mł. asp. Jacek Wilczewski z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, w poniedziałek (27 maja) po południu policjanci otrzymali informację, "że przy ulicy Bałtyckiej w okolicy zespołu szkół ekonomicznych doszło do zdarzenia drogowego". - Policjanci przybyli na miejsce już w czasie, gdy trwała akcja ratunkowa, więc pomogliśmy strażakom i służbom medycznym w ratowaniu życia - powiedział Wilczewski i dodał, że "z 26 osób, które brały udział w tym całym zdarzeniu 12 zostało przetransportowanych do szpitala od razu".
Do szpitala trafił też kierowca ciężarówki i to właśnie 42-latek został wstępnie zakwalifikowany jako sprawca zdarzenia. Jak relacjonuje mł. asp. Jacek Wilczewski, kierowca "jadąc ulicą Bałtycką od strony Gutkowa w stronę centrum miasta stracił panowanie nad kierownicą, zjeżdżał na przeciwne pasy ruchu, staranował cztery pojazdy osobowe, z czego jeden dachował, następnie zawadził w element wiaty przystankowej i uderzył tył autobusu komunikacji miejskiej". W poniższej galerii znajdziecie zdjęcia z wypadku przy ul. Bałtyckiej w Olsztynie.
Wypadek na Bałtyckiej w Olsztynie. Kierowca miał ponad 2 promile
Mężczyzna trafił do szpitala, ale jego obrażenia nie okazały się poważne. Wynik badania alkomatem był bezlitosny dla 42-latka. Miał on ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Obecnie policjanci czekają aż kierowca wytrzeźwieje, aby przeprowadzić z nim dalsze czynności. Jak wynika z nieoficjalnych ustaleń reportera "Super Expressu", kierowcą wywrotki jest 42-letni obywatel Ukrainy. Policja jednak nie potwierdza oficjalnie tych informacji. Choć, jak ustaliliśmy, w jego samochodzie znaleziono telefon z menu w języku ukraińskim i dokumenty.
Mężczyzna miał wracać z pracy w chwili niebezpiecznego wypadku. Dobrze się stało, że nie znalazł się w centrum Olsztyna, gdyż mogłoby dojść do tragedii. - Z tego, co wiemy żadna osoba nie znajdowała się w pobliżu tego przystanku, więc nikt z pieszych w tym zdarzeniu nie ucierpiał - mówili policjanci niedługo po zdarzeniu.
Koszmarny wypadek na Bałtyckiej w Olsztynie. Policjanci: "To cud, że nikt nie zginął"
Po wypadku kilkanaście osób zostało rannych. Jak ustalił nasz reporter, stan poszkodowanych poprawia się. Pojawiały się informacje o kobiecie w ciąży, która poroniła, ale nic takiego na szczęście nie miało miejsca. Pracujący na miejscu wypadku policjanci mówią o cudzie. - Na pewno można mówić o wielkim szczęściu. Całe szczęście ta ciężarówka była pusta, nie miała załadunku, ponieważ z załadunkiem mogłaby osiągnąć większą moc. To cud, że w tak poważnym zdarzeniu nikt nie zginął - mówił na miejscu zdarzenia mł. asp. Jacek Wilczewski.
Komenda Miejska Policji w Olsztynie zbiera materiały pod kątem spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie prokuratura, która po zakończeniu wszystkich czynności, zapozna się z materiałami.
Mł. asp. Jacek Wilczewski wyjaśnia, że gdyby zdarzenie z ul. Bałtyckiej zakwalifikować jako spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym i takie zarzuty usłyszałby kierujący ciężarówką, wtedy groziłoby mu nawet do 10 lat kary pozbawienia wolności.