Wyszedł na spacer. Na plaży znaleziono jego ubrania. Tragedia na jeziorze Dejguny

i

Autor: KPP Giżycko Wyszedł na spacer. Na plaży znaleziono jego ubrania. Tragedia na jeziorze Dejguny

Dramatyczny finał poszukiwań

Wyszedł na spacer. Na plaży znaleziono jego ubrania. Tragedia na jeziorze Dejguny

Wyszedł na spacer i miał wrócić po godzinie. Nie wrócił. Na plaży znaleziono jego ubrania i ślady na piasku, które prowadzą do wody. Policjanci i strażacy poszukiwali 61-letniego mieszkańca Bogacka (woj. warmińsko-mazurskie), który zaginął w sobotę (26 listopada). W niedzielę (27 listopada) policja przekazała tragiczną informację. W wodzie znaleziono ciało 61-latka.

Służby szukają 61-latka na jeziorze Dejguny

Na mazurskim jeziorze Dejguny wznowiono w niedzielę poszukiwania mężczyzny, którego zaginięcie zgłosiła dzień wcześniej rodzina. Jak informuje policja 61-letni mieszkaniec Bogacka wyszedł w sobotę po południu na spacer i miał wrócić po godzinie do domu. Żona początkowo próbowała go odszukać na własną rękę. Potem zgłosiła zaginięcie męża na policję.

- Na plaży odnaleziono pozostawione przez mężczyznę ubranie i ślady na piasku prowadzące do wody - informuje w rozmowie z Polską Agencją Prasową st. asp. Iwona Chruścińska z giżyckiej policji. - W dodatku jest świadek, chłopiec, który przekazał, że widział, jak mężczyzna pływał w jeziorze.

Policjanci i strażacy sprawdzili brzegi jeziora i prowadzili akcję poszukiwawczą na wodzie z użyciem dwóch łodzi ratunkowych. Sobotnie poszukiwania przerwano z powodu zapadającego zmroku. W niedzielę zostały wznowione.

Jezioro Dejguny znajduje się w gminie Giżycko. Ma około 760 hektarów powierzchni i średnią głębokość 12 metrów.

AKTUALIZACJA godz. 15:40

W jeziorze Dejguny nurkowie odnaleźli w niedzielę ciało 61-letniego mężczyzny, którego zaginięcie zgłosiła dzień wcześniej rodzina. Tragiczną informację przekazała warmińsko-mazurska policja. Poszukiwania zaginionego 61-latka prowadzili od soboty (26 listopada) policjanci i strażacy z Giżycka. W niedzielę (27 listopada) po południu nurkowie zeszli pod wodę w miejscu wskazanym przez sonar.

- Ciało zostało podjęte z głębokości 8 m, w odległości około 200 m od plaży, na której poszukiwany mężczyzna był widziany po raz ostatni poprzedniego dnia. Potwierdzono już jego tożsamość - przekazała PAP st. asp. Iwona Chruścińska. Okoliczności zdarzenia i przyczyny śmierci 61-latka ma wyjaśnić śledztwo pod nadzorem prokuratury.

Sonda
Umiesz pływać?
Walka dzikich koni na mazurskiej drodze. Niesamowity widok!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki