W Olsztynie syn zabiła ojca? Dramatyczny telefon od 21-latka
O zabójstwie 66-latka w Olsztynie jako pierwsze poinformowało Radio RMF. Prok. Daniel Brodowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie powiedział w rozmowie PAP, że 21-latek, który poinformował służby, że zabił ojca, został zatrzymany. Do zbrodni miało dojść w nocy ze środy na czwartek (9/10 października) na małym, spokojnym osiedlu na obrzeżach Olsztyna.
Będziemy wyjaśniać wszystkie okoliczności zdarzenia. Na miejscu trwają m.in. oględziny, ciało zmarłego 66-latka ma liczne rany. Jutro odbędzie się sekcja zwłok, która wskaże, co było przyczyną śmierci tego człowieka.
– powiedział rzecznik olsztyńskiej prokuratury okręgowej. Daniel Brodowski dodał, że być może liczne rany zostały zmarłemu zadane nożem.
Na miejscu pracują śledczy. Policjanci i prokuratura ustalają m.in., jakie relacje panowały między zabitym ojcem a zatrzymanym synem. Na razie, jak dodał prokurator Brodowski, trudno powiedzieć, czy mężczyźni mieszkali pod jednym dachem, czy nie. Śledczy nie podają także możliwego powodu zbrodni.
Aktualizacja godz. 13:40
Jak ustalił reporter "Super Expressu", zatrzymany 21-letni Mateusz S. przyznał się do zarzucanego mu czynu zabójstwa. Mężczyzna złożył krótkie wyjaśnienia, które teraz będą weryfikowane przez śledczych. Zatrzymanemu 21-latkowi przedstawiono zarzuty zabójstwa ojca poprzez zadanie mu kilkunastu ciosów ostrym narzędziem. Ciosy padły m.in. na korpus ofiary. - Syn przyznał się i złożył krótkie wyjaśnienia. Będziemy wnioskować do sądu o tymczasowe aresztowanie - przekazał prok. Daniel Brodowski, rzecznik olsztyńskiej prokuratury okręgowej.