— W związku z odwołaniem mnie z delegacji do Sądu Okręgowego chcę podkreślić, że prawo stron do rzetelnego procesu jest dla mnie ważniejsze od mojej sytuacji zawodowej. Sędzia nie może bać się polityków, nawet jeśli mają wpływ na jego karierę — powiedział we wtorek w krótkim oświadczeniu sędzia Paweł Juszczyszyn. Więcej o decyzji ministerstwa sprawiedliwości wobec olsztyńskiego sędziego pisaliśmy TUTAJ.
Do Olsztyna na wiec przyjechali ludzie nie tylko z woj. warmińsko-mazurskiego, ale także z Trójmiasta czy Szczecina. — Jeżeli w tym kraju jest łamane prawo to nam nie wolno milczeć! Musimy mówić! Musimy protestować! Sędziowie muszą być wolni i niezależni po to, abyśmy mogli w tym kraju spokojnie spać. Nie może być tak, że sędzia będzie wykonawcą poleceń polityków! — mówili uczestnicy wiecu. Pod olsztyńskim sądem zabrakło bohatera wiecu, czyli Pawła Juszczyszyna.
Był to pierwszy po dłuższej przerwie protest sądowy w Olsztynie. I nie ostatni. Kolejny, tak jak w całej Polsce, odbędzie się w niedzielę (1 grudnia) o godz. 16, również przez Sądem Okręgowym w Olsztynie na skwerze u zbiegu ulic Dąbrowszczaków i Piłsudskiego.
Polecany artykuł: