Dentystka wyłudziła ponad pół miliona złotych. Brała pieniądze za zabiegi, których nie wykonała
Sprawa nieuczciwej dentystki była prowadzona przez policjantów z KMP Olsztyn od 2017 roku. Jak ustalili śledczy, kobieta w latach 2009-17 w ramach prowadzonego prywatnego gabinetu stomatologicznego, miała podpisaną umowę z Warmińsko–Mazurskim Oddziałem Wojewódzkim Narodowego Funduszu Zdrowia, na podstawie której mogła pobierać refundacje za przeprowadzone usługi, które dla pacjentów powinny być bezpłatne. Odbywały się one jednak w ramach prywatnej praktyki i w związku z tym były opłacane przez pacjentów. Nieuczciwa lekarka nie wystawiała paragonów ani innych potwierdzeń płatności za te usługi, a za wykonane świadczenia, mimo, że tak naprawdę były prywatne, pobierała refundację z NFZ.
PRZECZYTAJ: Bornice. Na drodze znaleziono martwego mężczyznę
Na tym jednak nie koniec przewinień dentystki. Okazuje się bowiem, że część refundacji pobrała ona za fikcyjne zabiegi. Policjanci przesłuchali prawie 3 tysiące pacjentów 67-letniej dentystki i część z nich była kompletnie zaskoczona treścią własnej dokumentacji medycznej. Wynikało z niej, że pacjenci byli poddawani zabiegom, które w rzeczywistości nigdy się nie odbyły. Na podstawie zebranego w tej sprawie materiału dowodowego 67-latka usłyszała 130 zarzutów oszustwa oraz fałszowania dokumentacji. Łącznie kobieta miała wyłudzić ponad pół miliona złotych.
ZOBACZ: Rudzienice. Pociąg wjechał w samochód. Kobieta nie mogła ruszyć