Iława. Próbowali pomóc policjantom, jeden z nich złamał rękę
Do zdarzenia doszło w miniony weekend. Na stacji benzynowej dwóch mężczyzn zaniepokoiło zachowanie młodego kierowcy. Ich zdaniem był pod wpływem środków odurzających. Mężczyzna odjechał ze stacji, a świadkowie poinformowali o tym policję i ruszyli za nim. Po przejechaniu kilkunastu kilometrów, samochód kierowany prawdopodobnie przez pijanego kierowcę, zjechał na jedną z posesji w gminie Iława. Śledzący go mężczyźni podeszli do kierowcy i chcieli przekazać go policjantom. Widząc styl jazdy młodego mężczyzny, byli niemal pewni, że 24-latek jest pod wpływem środków odurzających. Młody kierowca próbował uciekać. Był pobudzony i nerwowy. Śledzący go mężczyźni chcieli go zatrzymać siłą, ale jeden z nich złamał rękę przy próbie obezwładnienia 24-latka. Wkrótce na miejsce przyjechali policjanci i sprawdzili 24-letniego kierowcę. Okazało się, że miał zabrane prawo jazdy za inne przestępstwo drogowe. 24-latek był pod wpływem marihuany i amfetaminy. Co więcej, auto, którym jechał, miało zatrzymany dowód rejestracyjny.
24-latek stanie przed sądem. Za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości lub podobnie działającego środka według kodeksu karnego grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów nawet do lat 15. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł.