Samo południe, 13 września, trasa wojewódzka nr 401 w kierunku Grodkowa (pow. brzeski). Kierowca samochodu ciężarowego jedzie "wężykiem", co chwila łapiąc pobocze, albo przeciwległy pas ruchu. Czujni świadkowie zgłaszają sprawę pod numerem alarmowym, a interweniujący na miejscu policjanci zatrzymują pojazd.
Zobacz też: Dorota prawie zabiła kolegę. Kieliszek zamieniła na broń, później uratowała mu życie
Mężczyzna za kierownicą ma 47 lat, przewozi 40 ton soi i... wydmuchuje na policyjnym alkomacie blisko 3 promile. W trakcie kontroli proponuje każdemu z policjantów po 1.000 zł, w zamian za odstąpienie od czynności.
Zatrzymany usłyszał już zarzut kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu i próby wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszom. Teraz grozi mu kara do 10 lat więzienia.