Do zdarzenia doszło w miniony weekend, w sobotę, 4 marca. Namysłowscy policjanci przed godziną 1 w nocy zauważyli kierującego volkswagenem, który na widok radiowozu zaczął uciekać. Policjanci podjęli próbę zatrzymania pojazdu, ale kierowca nie reagował na dawane mu znaki. Wtedy funkcjonariusze zrównali się z jego samochodem i nakazali kierowcy zatrzymać się.
- W tym momencie mężczyzna gwałtownie skręcił w lewo i taranując radiowóz próbował zepchnąć go z jezdni. Jednakże sam stracił panowanie nad swoim pojazdem i zjechał na pobocze – informuje opolska policja.
Policjanci wybiegli z radiowozu i chcieli zatrzymać mężczyznę. 45-latek nie dał jednak za wygraną, co więcej - z impetem ruszył wprost na interweniującego policjanta. - Funkcjonariusz szybko i przytomnie zareagował strzelając w opony volkswagena. W ten sposób skutecznie uniemożliwił mu dalszą jazdę. W efekcie mieszkaniec powiatu kluczborskiego został zatrzymany – dodają mundurowi z Opola.
Mężczyzna był na warunkowym zwolnieniu oraz posiadał przy sobie amfetaminę i miał orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. 45-latek usłyszał łącznie 5 zarzutów - narażenia na utratę życia i zdrowia policjantów, zmuszenia do zaniechania czynności służbowych, posiadania amfetaminy, kierowania pojazdem pomimo zakazu oraz uszkodzenia radiowozu. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Za popełnione przestępstwa grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Polecany artykuł: