W maju zeszłego roku studenci i archeolodzy z Uniwersytetu Opolskiego odkryli pod Opolską Katedrą tajemniczą kryptę. Rozpoczęły się badania, których efekt właśnie obserwujemy. Niedawno inaugurowano pierwsze wykopy i już na ich początku badacze natrafili na... szkielety! Przy pierwszym znaleziono różaniec, przy kolejnym monety, szpilki, czy paciorki. Klasyczne cmentarzysko ze stosem byłych ciał - w sumie odnotowano już 36 pochówków. Ale to miał być dopiero początek.
Średniowieczny pochówek pod Katedrą Opolską. Archeolodzy są w szoku! Przytulone szkielety
Po jakimś czasie od pierwszych odkryć grupa archeologów natknęła się na prawdziwy naukowy skarb. W głębokiej, średniowiecznej warstwie pochówków, odnaleziono pozostałości po dwóch, wtulonych w siebie ciałach! Szkielety przetrwały tak wieki! I to bez żadnej trumny. Wideo dokumentujące to odkrycie zobaczycie poniżej.
Romeo i Julia z XIII wieku. Wyciskacz łez!
Nic więc dziwnego, że parę kochanków określono mianem "Romea i Julii z Opola". Kierownik badań dr Magdalena Przysiężna- Pizarska (UO) relacjonuje, że mężczyzna spoczął klatką piersiową do ziemi, lekko ugięty w biodrach. Jego ręka obejmuje kobietę, która musiała leżeć mu na ramieniu. "Tak jakby obracał ją w tańcu" - zachwyca się badaczka. Lewa ręka kobiety leży na plecach zmarłego, a prawa na jego udzie. "Jest to taki intymny układ" - puentuje kierowniczka.
Z ustaleń naukowców wynika, że para kochanków musiała zginąć w podobnym czasie. Ale nic, poza nimi samymi, przy nich nie znaleziono. Naukowy wyścig dopiero się zaczyna, bo badacze chcą sprawdzić jak żyła para z XIII wieku; co jedli, czy chorowali itp., a do analizy oddać - jeżeli wyizolowanie okaże się możliwe - DNA. Nietypowy pochówek jest odkryciem na skalę Europy! M.in. dlatego docelowo zespół postara się stworzyć cyfrową projekcję twarzy kochanków. Na razie szacuje się, że zmarli w wieku ok. 45 lat. Kim byli? Osoba odpowiedzialna za ich pochówek musiała zdawać sobie sprawę z wyjątkowej relacji tych dwojga - taki "pogrzeb" jest bowiem absolutnie nietypowy. Jak zmarli? Morderstwo, a może śmierć naturalna? I wreszcie, kto ich tak ułożył? Na te odpowiedzi przyjdzie nam trochę poczekać. Zwłaszcza, że przeszkód jest sporo. Szczątki nie są w najlepszej kondycji, są w stanie rozkładu, mają połamane żebra. Ale ponad wszystko, badaczka zapewnia - para nie zostanie rozdzielona. Bez względu na to, gdzie ostatecznie spoczną, spoczną tam razem.