Pejzaż polskich miast podczas pandemii COVID-19 diametralnie się zmienił. Choć maseczki ochronne już wcześniej były elementem krajobrazu większych miast (np. w obawie przed smogiem), teraz stały się powszechne i towarzyszą nam na każdym kroku. Wiele osób zauważyło, że większych zmian nie odczuli jednak bezdomni, którzy na początkowym etapie rozwoju pandemii w Polsce wcale nie zniknęli z przestrzeni miejskich. W dużej mierze nie dbali też o higieniczny rygor, którego wagę na każdym kroku podkreślają wszyscy eksperci.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ tutaj!
Tę tendencję wśród osób bezdomnych zauważyła również oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Opolu, mł. asp. Agnieszka Nierychła. W rozmowie z Super Expressem przyznaje, że skalę problemu dostrzegła podczas patrolowania ulic miasta.
Mieliśmy duży kłopot z osobami bezdomnymi, jak zaczęłam rozmawiać z tymi ludźmi, to naprawdę gro tych ludzi w ogóle nie wiedziało, co się dzieje. Nie mieli świadomości tego, jak wielką skalę ma ta pandemia
- relacjonuje swoje spostrzeżenia oficer prasowa.
Kiedy zakażeń przybywa z dnia na dzień i z godziny na godzinę, kiedy epidemia zdążyła już przekroczyć próg 3 milionów zakażeń na całym świecie, a wszędzie są obecne komunikaty o pozostaniu w domu, łatwo zapomnieć o tych, którzy możliwości "pozostania w domu" nie mają. Jak przyznała Agnieszka Nierychła z opolskiej policji, sytuacja poprawiła się nieco w momencie, kiedy szycie maseczek zaczęło być zakrojoną na ogromną skalę akcją społeczną. W samym Opolu podobnych inicjatyw jest wiele, o niektórych zdążyliśmy już poinformować.
Czytaj też: Prudnik: Tak rozdawali mieszkańcom darmowe maseczki. To już performance! [ZDJĘCIA]
Miejski Ośrodek Pomocy Osobom Bezdomnym i Uzależnionym
W Opolu ośrodek co prawda cały czas działa, obowiązują jednak obostrzenia dot. chociażby opuszczania placówki. Przyjmowanie nowych podopiecznych wiąże się z dużym ryzykiem. Taki punkt bardzo szybko mógłby się stać ogniskiem zakażeń.
Dużo zmieniła - i pomogła - policyjna akcja rozdawania maseczek ochronnych na ulicach. W Opolu funkcjonariusze wręczali je przechodniom zamiast mandatu. Wtedy trafiły także do osób bezdomnych. Trudno jednak spodziewać się, że tego typu wsparcie trafi do każdego potrzebującego. I choć akcji charytatywnych wciąż przybywa, trudno jest szacować skalę zapotrzebowania, a tym samym odpowiedzieć na nie z wystarczającym skutkiem.
Czytaj też: Ogromna dostawa maseczek ochronnych już na Opolszczyźnie! To prezent od Chin! [ZDJĘCIA]