Prudnik. Zgubił 10 tysięcy złotych przed blokiem
W czwartek (3 grudnia), przed godziną 20:00 do dyżurnego prudnickiej komendy zgłosił się mieszkaniec Prudnika. Mężczyzna poinformował, że chwilę wcześniej przed wejściem do klatki schodowej zagubił saszetkę, w której były dokumenty oraz 10 000 złotych. Kiedy pokrzywdzony zorientował się, że właśnie znacznie zbiedniał, wrócił na miejsce, ale saszetki już tam nie było.
Oficer dyżurny poinformował o tym zdarzeniu prudnickich kryminalnych. Śledczy zabezpieczyli monitoring i podjęli pracę operacyjną. Na ich podstawie z tym przestępstwem powiązali 63-letniego mieszkańca miasta.
Z odzyskaniem pieniędzy nie było większego problemu. Kiedy następnego dnia mundurowi zapukali do jego mieszkania, mężczyzna wydał przywłaszczony pakunek, który do tego czasu znajdował się... w jego wersalce!
Odzyskane dokumenty oraz pieniądze policjanci przekazali prawowitemu właścicielowi. 63-latek z kolei usłyszał już zarzut przywłaszczenia mienia. Za taki czyn grozi mu nawet do roku więzienia.
W ramach wdzięczności na ręce Komendanta Powiatowego Policji w Prudniku mł. insp. Krzysztofa Urbana wpłynęły nawet podziękowania dla prudnickich policjantów.
- Dzięki dużemu zaangażowaniu i błyskawicznemu działaniu Pana podwładnych sprawa zakończyła się pozytywnie - czytamy we fragmencie listu. Całość prudnicka policja zamieściła w mediach społecznościowych.