Przerażające odkrycie na Łące Prudnickiej, niedaleko przedszkola "Pod kasztanem". Placówka znajduje się w szczerym polu i to właśnie tam, jeden z mieszkańców natrafił na...bombę!
Jak ustalił "Super Express", na miejscu zjawiły się trzy jednostki Straży Pożarnej z Prudnika. Zadanie miało polegać na zabezpieczeniu terenu i czekaniu na rozwój wydarzeń. Policja przejęła pałeczkę, ewakuowano dzieci i kadrę z przedszkola. Według informacji Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Prudniku, w placówce było 5 maluchów.
Saperzy z Brzegu zabezpieczyli pocisk artyleryjski, który - według wstępnych ustaleń - może pochodzić z okresu II Wojny Światowej. To była pilna interwencja, więc policja zablokowała drogę, która teraz jest już przejezdna.