Janusz Sanocki trafił do opolskiego szpitala w czwartek 19 listopada. Znany z kontrowersyjnego podejścia do panującej epidemii napisał w mediach społecznościowych m.in.: "trzymajcie kciuki, żeby mnie nie pożarło".
O zakażeniu posła pisaliśmy już wcześniej. Zobacz szczegóły: Janusz Sanocki ma COVID-19. Były poseł pisał WIERSZE o metodzie LECZENIA! "Napijmy się WÓDKI!"
Niestety, sytuacja się pogorszyła. Według informacji, jakie przekazał w mediach społecznościowych Jerzy Jachnik (poseł z Bielska-Białej), Janusz Sanocki trafił do szpitala w Kędzierzynie-Koźlu 1 grudnia. - [...] został przewieziony ze szpitala w Opolu do Kędzierzyna Koźla. Jest w śpiączce farmakologicznej pod respiratorem.Janusz bądź silny i przetrwaj - skomentował.
Inni posłowie Kukiz'15 na czele z Pawłem Kukizem powtarzają dramatyczne apele o trzymanie kciuków za zdrowie i życie swojego kolegi. Paweł Kukiz poprosił o modlitwę, lub trzymanie kciuków: "Wierzących proszę o modlitwę a niewierzących o trzymanie kciuków za powrót do zdrowia Janusza...." - napisał w mediach społecznościowych.
Głos zabrał też poseł Marek Jakubiak.