Przerażające zachowanie młodego mężczyzny z Opola. W poniedziałek (10 sierpnia) policjanci z I Komisariatu w Opolu patrolowali swoje regiony, kiedy dyżurny skontaktował się z Sierż. sztab. Grzegorzem Sikorskim i st. sierż. Damianem Janiszewskim. Przekazał im zgłoszenie od jednego z mieszkańców, według którego jakiś mężczyzna miał panicznie próbować dostać się do mieszkań w jego bloku.
Niedziela [09.08.2020]: Opole. "Sopelek" w ogniu TERAZ! Straż i policja na miejscu. Chaos, dym w mieszkaniach! "Nie dało się wejść" [ZDJĘCIA,WIDEO]
Z zawiadomienia wynikało, że do jednego z osiedlowych mieszkań próbuje dostać się mężczyzna. Miał dobijać się do drzwi i krzyczeć że ktoś go goni [...]
- komentuje policja. Kiedy funkcjonariusze dotarli pod wskazany adres, po mężczyźnie nie było już śladu. Policjanci wysłuchali świadka, kiedy nagle dostali kolejne zgłoszenie. Rysopis podejrzanego był zbliżony do tego z pierwszego zgłoszenia, tym razem jednak - według zgłaszających - młody mężczyzna chował się pod zaparkowane samochody, był przestraszony i zachowywał się irracjonalnie.
Miał się oddalić w kierunku opolskiego torowiska, gdzie udali się dzielnicowi. Na miejscu dostrzegli - jak się później okazało - 32 letniego mężczyznę, leżał na wskazanym przez świadków torowisku. Na widok mundurowych wstał i rzucił się wzdłuż torów, wprost pod nadjeżdżający pociąg!
Szarpał się, wyrywał, uciekał. To mogło skończyć się tragedią pod kołami jednego ze składów pociągu, ale funkcjonariuszom udało się obezwładnić przerażonego mężczyznę. Jak informuje opolska policja, trafił w ręce specjalistów, którzy ustalą, co było powodem przerażającego zachowania 32-latka.
Polecany artykuł: