Pokój Zbrodni

Ciała czterech noworodków na posesji. Matka dusiła dzieci w reklamówkach! Długo ukrywała mroczny sekret

2024-03-28 11:11

Aleksandra J. rodziła dzieci, a później pozbawiała je życia. Wkładała maluchy do reklamówki i odcinała dopływ powietrza. W jednym przypadku na maleńkiej szyi wykryto też zaciśnięty, elastyczny materiał. Udowodniono jej cztery morderstwa. Pierwszego syna zakopała na terenie posesji, a pozostałą trójkę dzieci schowała w nieczynnym piecu. Sprawa wyszła na jaw dopiero po latach, właściwie przez przypadek. Przyglądamy się jej w programie "Pokój Zbrodni".

Ciecierzyn to niewielka miejscowość położona w województwie opolskim, w powiecie kluczborskim, w gminie Byczyna. Liczy niecałe trzysta mieszkańców, więc nietrudno zgadnąć, że praktycznie wszyscy dobrze się tutaj znają. To właśnie to zainteresowanie sobą nawzajem przez sąsiadów doprowadziło do ujawnienia dramatu, jaki rozgrywał się w jednym z domów. Ale zanim prawda wyszła na jaw, udało się ją ukrywać przez kilka lat.

Aleksandra J. próbowała układać sobie życie z Dawidem W. Nie byli małżeństwem, ich związek nie został sformalizowany. Para miała jednak kilkuletniego syna – Daniela. Kobieta w Ciecierzynie mieszkała przez pięć lat, wcześniej przebywała w rodzinnej wsi Bogacica. Nikt z jej otoczenia nie wiedział na sto procent, czy syn Daniel mógł mieć rodzeństwo, aż do momentu, w którym pracownicy pomocy społecznej zauważyli ciążowy brzuch Aleksandry. Sąsiedzi także zaczęli o tym rozmawiać. Szeptali między sobą, że kobieta spodziewa się kolejnego dziecka. Koleżanki z pracy zapytały ją nawet o to wprost, ale ta odpowiadała, że przybrała na wadze, albo że jest chora. Jedna z mieszkanek w rozmowie z mediami mówiła, że 27-latka w opiece powtarzała, że noworodki oddawała do domu dziecka już w szpitalu. Sąsiadom, którzy nie dawali jej spokoju, w końcu zaczęła mówić to samo. Mieszkańcy Ciecierzyna niepokoili się jednak coraz bardziej, bo Aleksandra zachodziła w ciążę często, później brzuch znikał, a maleństwa nie było. Ktoś finalnie zawiadomił policję, która postanowiła głębiej przyjrzeć się sprawie. Potem przyznała się do tego Opieka Pomocy Społecznej z Byczyny, miejscowości oddalonej od Ciecierzyna o cztery kilometry. Dyrekcja potwierdziła, że to od nich wpłynęło zawiadomienie na policję o możliwości popełnienia przestępstwa. Mieli otrzymać anonimowy donos.

W połowie grudnia 2018 roku we wsi nastąpiło wielkie poruszenie. Pojawiło się mnóstwo policji, radiowozy na sygnałach, przyjechali przedstawiciele prokuratury. Dom Aleksandry J. odgrodzono taśmą, a funkcjonariusze zaczęli przeszukiwać teren. Między stodołą a drzewem wykopali głęboki dół, gdzie – jak się później okazało – znaleziono zwłoki noworodka. Niedługo potem wykryto ciała jeszcze trzech dzieci. Szczegóły w wideo poniżej.

Więcej przerażających historii znajdziesz tutaj: Pokój Zbrodni.

Zobacz WIDEO. Pokój Zbrodni: Cztery noworodki na terenie posesji. Matka długo ukrywała mroczny sekret

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki