Drogie w utrzymaniu, niewypłacalne i "naruszają prawa człowieka". Opole zamyka izbę wytrzeźwień. Krystyna Duda zatroskana losem nietrzeźwych
Samorządowcy z Opola głosowali w czwartek (24.11.22) nad ratuszowym projektem zlikwidowania izby wytrzeźwień ze względu na jej niewypłacalność, wysokie koszty utrzymania i brak lekarzy chętnych podejmować tam pracę. - Już w pierwszej kadencji mówiłam, że izby wytrzeźwień naruszają prawa człowieka. Absolutnie jestem za tym, aby ta izba przestała istnieć - mówi Elżbieta Bień, radna z ramienia Koalicji Obywatelskiej, obawiając się, że do wątpliwego przybytku trafiają nie tylko zatwardziali alkoholicy, ale np. młodzi ludzie, którzy nie znajdą jeszcze swoich granic.
Jednym z głosów w debacie był ten należący do radnej Krystyny Dudy, prywatnie ciotki prezydenta Dudy. Zapytała, gdzie w związku z zamknięciem izby trafią osoby, które dotąd były tam przyjmowane. - Czy to oznacza, że przestaną się upijać, czy po prostu pozostaną na ulicy? - podniosła podczas sesji.
Więcej o sprawie: Opole: Bieda taka, że... zamkniemy izbę wytrzeźwień! Ten kurort może niedługo zniknąć
- Izba wytrzeźwień jest tylko jedną z możliwych form wsparcia dla osób nietrzeźwych. Ustawa zakłada też inne formy, dowożenie tych osób do jednostek policji, podmiotów leczniczych, czy nawet domu. W Opolu funkcjonuje też ogrzewalnia, która jest w strukturach Miejskiego Ośrodka Pomocy Bezdomnym - odpowiada z kolei naczelnik Wydziału Polityki Społecznej Beata Halama i powołuje się na statystyki. Według danych, najczęściej do izby trafiają osoby niepracujące lub bezdomne, które w ciągu roku powracają tam... wielokrotnie. To z kolei, w opinii naczelnik, stwarza problemy w ściągalności pieniędzy. Stopień ściągalności należności wynosi w Opolu jedynie ok. 11 proc. Do tego brakuje kadry, a w szczególności lekarzy. - Takie utrzymanie izby jest po prostu nieekonomiczne - puentuje.
Krystyna Duda o pensjonariuszach izb wytrzeźwień. "Po zamknięciu trafią do szpitali i więzień". Ciotka prezydenta przeciwna zamykaniu "wytrzeźwiałek"
Krystyna Duda poruszyła też wątek przepełnionych szpitali. Wśród obiegowej opinii, po zamknięciu izby wytrzeźwień, dotychczasowi bywalcy trafią w pierwszej kolejności np. na SOR-y - i tak już zapełnione.- Z tego wynika, że te osoby trafią do szpitali i więzień. Czy szpitale są przygotowane na przyjmowanie osób pijanych? - dopytuje ciotka prezydenta Dudy. - Nie. Szpitale są nastawione na to, żeby przyjmować osoby, których stan upojenia zagraża zdrowiu lub życiu - odpowiada wiceprezydent miasta Przemysław Zych.
Ostatecznie samorządowcy przegłosowali zlikwidowanie izby wytrzeźwień. "Za" głosowało 19 radnych, "przeciwko" - 5-iu, w tym Krystyna Duda. Tym samym uchwała przeszła, a w Opolu izba wytrzeźwień zniknie od 1 kwietnia 2023 roku. W myśl rachunków ratusza, pozwoli to zaoszczędzić 730.000 zł. w skali roku.
Ciotka Andrzeja Dudy w radzie miasta Opola. Jak tam trafiła?
Przypomnijmy, że Krystyna Duda (66 l.) o mandat radnej w RM w Opolu bezskutecznie starała się w 2018 roku. Zdobyła wtedy 506 głosów, co dało jej drugi wynik na liście PiS w okręgu Stare Miasto i Śródmieście, i odpadła z samorządowego wyścigu. Szansa na dogonienie peletonu pojawiła się, kiedy były radny PiS Arkadiusz Sz. został skazany za 12-letnią jazdę bez prawa jazdy. Wtedy ciocia prezydenta Dudy, jako osoba z drugim wynikiem na liście, otrzymała możliwość awansu na samorządowy stołek. Od początku dawała do zrozumienia, że chętnie obejmie to stanowisko. Zaprzysiężenie miało miejsce w październiku 2021 roku.
Nie przegap: Zmasakrował rodziców w Halloween. Brutalnego zabójstwa krzesłem można było uniknąć? Lekarze ostrzegali