Drogowy horror na Opolszczyźnie! Długa reanimacja i śmierć motocyklisty
To miała być spokojna sobota (15 maja) na Opolszczyźnie. Tymczasem ok. godziny 17:00 na trasie łączącej Kadłub i Grodzisko zdarzył się drogowy koszmar. Motocyklista zderzył się z osobowymi fordem i oplem. Na miejscu pojawiły się służby, w tym policja i ratownicy medyczni, którzy długo walczyli o życie kierowcy jednośladu. Według relacji świadka, z którym rozmawiał dziennikarz Nowej Trybuny Opolskiej, motocyklista najpierw najechał na opla, a później wpadł na przeciwległy pas, gdzie zderzył się z jadącym z naprzeciwka fordem. Ten ostatni pojazd wylądował w rowie.
Czytaj też: Koszmarny wypadek na A4 niedaleko Opola! Kierowca nie żyje, śmigłowiec w akcji
- 34-letni kierujący motocyklem, pomimo długiej reanimacji, poniósł śmierć na miejscu. Droga przez kilka godzin była zablokowana - powiedziała w rozmowie z TVN 24Marta Białek, oficer prasowy policji w Strzelcach Opolskich.
Trwa w tej sprawie policyjne śledztwo pod nadzorem prokuratora. Kierowcy samochodów osobowych nie odnieśli poważnych obrażeń. Rodzinie i bliskim zmarłego składamy wyrazy głębokiego współczucia. Do tematu będziemy wracać w naszym lokalnym serwisie.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].