Koronawirus szaleje w całym kraju, niedawno wróciły obostrzenia dedykowane 19 powiatom w Polsce. Choć przyrosty w województwie opolskim w skali kraju wciąż są niewielkie, ratusz zauważa wzrost w regionie i ostrzega - fontanny miejskie nie są najlepszym miejscem na ochłodzenie.
Wracają RADYKALNE obostrzenia. Maseczki nawet na zewnątrz! Wskazano KONKRETNE powiaty
Przypadków zachorowania jest coraz więcej, pluskanie się w fontannie - gdzie mamy obieg zamknięty i siłą rzeczy uzdatnianie wody nie jest na takim poziomie jak w basenie - może powodować, że to ryzyko jest jednak większe
- ostrzega rzecznik prasowa UM w Opolu, Katarzyna Oborska - Marciniak.
W Opolu miejskie fontanny znajdują się przy ul. Krakowskiej czy placu Jana Pawła II. Oba miejsca przyciągają imponujące tłumy, także najmłodszych mieszkańców. Ryzyko z nimi związane zauważa także WiK, bo w tym roku zrezygnował m.in. z kurtyn wodnych - właśnie ze względu na szalejącą pandemię.
Przypomnijmy, że od początku epidemii SARS-COV-2 w województwie opolskim potwierdzono 1323 zakażenia. Najnowszy raport z 10 sierpnia mówi o 7 osobach: w Kędzierzynie-Koźlu, Brzegu i Prudniku. W sumie na ten moment choruje 326 osób.