Tragiczna sobota w Głogówku. 14 listopada, tuż przed godziną 5:00 rano dyżurny policji otrzymał informację od właściciela mieszkania Stanisława C. że... jest u niego ranny mężczyzna. Policjanci po wejściu do środka zobaczyli leżącą na ziemi osobę. Sprawdzili funkcje życiowe rówieśnika właściciela mieszkania, niestety 63-latek już nie żył.
Zabójstwo w Głogówku. Pili razem, później się pokłócili. 63-latek nie żyje
Stanisław C., 63-letni mężczyzna, sam zadzwonił na policję, twierdząc że znalazł kolegę w swoim domu, ale podczas prowadzonych czynności przyznał się do morderstwa. Wiadomo, że mężczyźni pili razem alkohol, a nad ranem się pokłócili. Efektem kłótni był zgon 63-letniego kolegi Stanisława C., który - jak ustalono - zginął od ciosów ostrym narzędziem.
Na akt oskarżenia w tej sprawie trzeba będzie jeszcze poczekać. Zanim sprawa trafi do sądu, śledczy przesłuchają świadków, zbadają ślady i poczekają na opinię biegłych.
Mieszkaniec Głogówka po wytrzeźwieniu usłyszał już zarzut zabójstwa. Na wniosek policji i prokuratora, sąd aresztował go tymczasowo na 3 miesiące. Za zabójstwo grozi kara do 25 lat więzienia lub dożywocie.