Pierwszy przetarg ogłoszono w październiku, firma z Warszawy, która była jedynym oferentem, zaproponowała 30 mln zł. Głuchołaski magistrat ma nieco mniej. 14,5 mln zł.
Lokalny portal internetowy prudnik24.pl poinformował, że sama inwestycja i jej planowanie przebiega w atmosferze afery i kontrowersji. Dlaczego? Wydolność finansowa gminy jaka jest, każdy widzi, a do tego dochodzą podwyżki czekające za rogiem nowego roku. To m.in. wywóz odpadów komunalnych, który dotyczy także Opola.
Portal podaje, że skarbnik miasta Sławomir Deko zapowiedział, że gminę czeka "ciężki rok". W budżecie ma podobno zabraknąć ok. 6,5 mln. zł.
Gmina mimo wszystko nie odpuszcza i próbuje raz jeszcze, żeby inwestycję jednak zrealizować. Kolejny przetarg już ruszył, w serwisie egospodarka.pl pojawił się 6 grudnia.