Zarówno klub Nitro w Nysie, jak i lokal w Zawadzkiem przyjmowały gości w nocy z 23 na 24 i z 30 na 31 stycznia. W obu lokalach bawiło się po kilkuset młodych ludzi. Klub w Nysie zachęcał do przyjścia na "budowanie struktur Partii Strajk Przedsiębiorców". Po pierwszym spotkaniu, którego nie przerwała obecna pod lokalem policja, w sieci pojawiły się relacje filmowe, na których widać tłum bawiących się przy muzyce młodych ludzi bez zasłoniętych twarzy.
Czytaj też: Nysa. Kilkaset osób bez masek bawiło się w klubie Nitro. Zachowanie mundurowych wprawia w osłupienie
Na stronie klubu Nitro przed ostatnią sobotą pojawiło się ogłoszenie o naborze personelu do obsługi sali oraz zaproszenie na "drugą edycję budowania struktur partii". W nocy z soboty na niedzielę do klubu weszło ponad 150 osób. Pozostałym czekającym przed lokalem wejście do klubu uniemożliwiła policja. Jak powiedział Janusz Trzęsimiech, dyrektor powiatowego sanepidu w Nysie, funkcjonariusze policji towarzyszyli także inspektorom sanepidu podczas kontroli lokalu.
- Były pewne problemy z wejściem naszych kontrolerów do klubu. Nie chciano ich wpuścić. Gdy w asyście policjantów weszli do lokalu, zobaczyli tam ponad 150 osób, które bawiły się przy stolikach i na parkiecie. Biorąc pod uwagę sytuację epidemiczną i bezpieczeństwo obywateli, w poniedziałek doręczyliśmy właścicielowi lokalu nakaz unieruchomienia obiektu użyteczności publicznej w trybie natychmiastowym. Niezależnie od nas, policja prowadzi postępowanie wyjaśniające, czy nie doszło do naruszenia paragrafu 165 kodeksu karnego - powiedział Trzęsimiech.
Także w Zawadzkiem inspektorom sanepidu, którzy weszli na kontrolę do lokalu, gdzie po raz drugi w ciągu tygodnia zorganizowano zabawę (czytaj więcej tutaj: Zawadzkie: SETKI osób na imprezie! Policja i sanepid w klubie muzycznym! Wiemy, CO SIĘ DZIAŁO!), towarzyszyli funkcjonariusze policji. Marta Białek z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich poinformowała, że policjanci prowadzili czynności pod kątem naruszenia artykułu 165 kk, w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa spowodowania zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia choroby zakaźnej. Dokumenty z postępowania zostały już przekazane do Prokuratury Rejonowej w Strzelcach Opolskich. Za złamanie prawa w zakresie opisanym w tym artykule, kodeks przewiduje karę do ośmiu lat pozbawienia wolności.